W niedzielę trener Jagiellonii Michał Probierz ogłosił listę zawodników, którzy pojadą na drugi obóz do Gutowa. Nie znalazł się na niej Kamil Grosicki, który nie pojechał również na pierwsze zgrupowanie w Olecku.
Oficjalną przyczyną absencji "Grosika" jest kontuzja przywodziciela i przedstawiciele klubu twierdzili, że napastnik uraz będzie leczył w Białymstoku. Nieoficjalne źródła donoszą jednak, że decyzja trenera Probierza jest konsekwencją zdarzenia sprzed kilku tygodni, kiedy Grosicki trenował pod wpływem alkoholu.
Na razie były zawodnik Legii Warszawa ma trenować indywidualnie, ale mówi się, że szefowie Jagi już szukają nowego snajpera. Jeśli spekulacje się potwierdzą, 21-letni piłkarz jeszcze przed rozpoczęciem nowego sezonu pożegna się z zespołem.
To już drugi poważny zakręt w karierze Grosickiego. Najpierw musiał przerwać karierę z powodu hazardowego nałogu. Wydawało się, że wszystko wraca do normy, a jednak zawodnik sięgnął tym razem po alkohol.