Bójka podczas turnieju piłki nożnej w Wielkim Klinczu. Dwie osoby trafiły do szpitala
Na boisku w Wielkim Klinczu doszło do scen mrożących krew w żyłach. W wyniku bijatyki pomiędzy zawodnikami i kibicem 20-letni piłkarz stracił przytomność i helikopterem został przetransportowany do szpitala w Gdańsku.
Według ustaleń gazety, do incydentu doszło w trakcie rozgrywek powiatowej 3. ligi w halowej piłce nożnej. W jednym ze spotkań na boisku doszło do sprzeczki pomiędzy zawodnikami przeciwnych drużyn. W ruch poszły pięści. W bójkę włączył się wtedy 25-letni kibic, który wbiegł na arenę sportową.
ZOBACZ: Z boiska zrobił sobie tor do driftu. Pobudzony kierowca wpadł w ręce policji >>
"20-latek uderzył pięścią w twarz 19-latka. Wówczas brat zaatakowanego, który obserwował mecz z trybun, wbiegł na boisko i zaatakował agresora" - czytamy w serwisie radiogdansk.pl.
Sytuacja stała się dramatyczna, kiedy 20-letni piłkarz w wyniku otrzymanego ciosu stracił przytomność. Na miejsce wezwano helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował go do szpitala w Gdańsku.
Pod opieką lekarzy znajduje się też drugi z piłkarzy, który z obrażeniami twarzy został przewieziony do szpitala w Kościerzynie. Policja zatrzymała kibica. Zostanie on przesłuchany w sprawie.
ZOBACZ WIDEO: Odwiedziliśmy bazę reprezentacji Polski na Euro 2020! Zobacz, jak będą mieszkać kadrowicze