Kibice Czerwono-Niebieskich po raz ostatni mogli go zobaczyć na boisku w kwietniu 2019 roku, jeszcze w Fortuna I Lidze. Niewulis wciąż zatem jeszcze czeka na pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie w barwach Rakowa.
- Trenuję z zespołem na pełnych obrotach tak naprawdę od trzech tygodni. Staram się robić wszystko, by być gotowym. Nie ukrywam, że jeszcze to nie jest ta dyspozycja do której dążę, ale jestem cierpliwy i czekam na swoją szansę. Jeśli sztab zobaczy, że prezentuję odpowiednią jakość, pojawię się na boisku - przyznał zawodnik na przedmeczowej konferencji prasowej.
Kapitan Rakowa Częstochowa zaprezentował się już w kilku meczach kontrolnych podczas zgrupowania na Cyprze. Wejście do gry po blisko dziewięciu miesiącach przerwy z pewnością do najłatwiejszych nie należy.
ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. Jak rozliczyć korupcyjną przeszłość Cracovii? Jedna rzecz zdumiewa Michała Pola
- Zawsze po takiej kontuzji pojawiają się pewne bariery i trzeba je stopniowo przełamać. Najpierw na treningach, potem w meczach. W trakcie okresu przygotowawczego grałem w spotkaniach kontrolnych, a mimo to adrenalina wzrastała i było mi łatwiej o pokonanie obaw. Muszę przyznać, że jeszcze pojawiają się pewne bariery, ale z dnia na dzień nad nimi pracuję i niebawem będę w stu procentach gotowy - zapowiedział Andrzej Niewulis.
Jeśli chodzi o środkowych obrońców w ekipie spod Jasnej Góry, tu rywalizacja jest ostra. Zwłaszcza biorąc pod uwagę system, który wdraża trener Marek Papszun.
- Nie boję się rywalizacji. Skupiam się na tym, by każdego dnia pracować i się rozwijać. to działa pobudzająco gdy ktoś przychodzi. Są to zawodnicy z wyższą jakością, więc to pozwala rosnąć każdego dnia. Żadnych obaw w związku z tym nie miałem - powiedział Niewulis.
W sobotnim starciu z Legią Warszawa trenera Papszuna na ławce zabraknie, gdyż został on zawieszony na dwa mecze w związku z czerwoną kartką, którą otrzymał w poprzedniej kolejce w meczu z Lechem w Poznaniu.
- Tak naprawdę dopiero zobaczymy, jaki to będzie miało wpływ na drużynę. Mając trenera na ławce, zawsze można usłyszeć i wykorzystać jego cenne podpowiedzi. Na pewno będzie nam go brakowało w trakcie spotkania, ale dla nas to taki sam mecz, jak każdy inny. Przystąpimy do niego jak najlepiej przygotowani - skomentował obrońca drużyny z Częstochowy.
Początek spotkania na GIEKSA Arenie w Bełchatowie w sobotę o godzinie 20:00. Relacja na żywo w WP SportoweFakty.
Czytaj również:
Lechia - Piast. Mario Maloca pod wrażeniem kapitana. "Flavio ma 35 lat, a gra jak osiemnastolatek"