Tomasz Włodarczyk z serwisu sport.pl, twierdzi, że to właśnie Szymon Marciniak jest bardzo poważnym kandydatem, aby prowadzić tegoroczny finał Ligi Europy. Na dowód tej tezy, dziennikarz podał informację, że spotkanie Atletico Madryt vs Liverpool FC (TUTAJ przeczytasz relację >>), które prowadził właśnie polski sędzia z wysokości trybun obserwował szef sędziów UEFA - Roberto Rosetti.
Rosetti miał być zadowolony z pracy polskich sędziów. Bo oprócz Marciniaka, w Madrycie pracowali: Paweł Sokolnicki oraz Tomasz Listkiewicz (na liniach), Tomasz Musiał (techniczny), a także Paweł Gil i Tomasz Kwiatkowski (obaj odpowiedzialni za VAR). Ocenił Polaków bardzo wysoko.
Co to oznacza? Polska ekipa pod wodzą Marciniaka ma otrzymać specjalne wyróżnienie za dobrą pracę. Mówi się o finale Ligi Europy, który odbędzie się 27 maja 2020 roku na stadionie w Gdańsku.
Marciniak już niebawem, bo w marcu, ma się również dowiedzieć, czy będzie w grupie sędziów zaproszonych do pracy podczas tegorocznego Euro 2020. Byłoby ogromną niespodzianką, gdyby się tak nie stało. Polski arbiter ma dopiero 39 lat i jest w ścisłej, światowej czołówce.
Czytaj także: Sędzia w niższych ligach. Zawód wysokiego ryzyka >>
ZOBACZ WIDEO: Robert Lewandowski jakiego nie znacie. "Gdy mówił o zmarłym tacie załamywał mu się głos"