- To była najlepsza noc w mojej karierze - wspomina Frenkie De Jong. 5 marca 2019 roku z Ajaksem Amsterdam wyeliminował Real Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Holendrzy wygrali 4:1 na Estadio Santiago Bernabeu i przypieczętowali awans. To była sensacja.
Rok później De Jong znowu zagra na stadionie Realu. Jako piłkarz Barcelony weźmie udział w swoim pierwszym El Clasico.
22-latek od razu przebił się do pierwszego składu mistrza Hiszpanii. W tym sezonie zagrał już w 35 meczach we wszystkich rozgrywkach. Jego sytuacja nie zmieniła się nawet po zatrudnieniu Quique Setiena.
[b]ZOBACZ WIDEO: trening Barcelony przed klasykiem
[/b]
- To była duża zmiana. Od jego przyjścia oglądamy dużo filmów i obserwujemy, jak ustawiać się na boisku - cytuje piłkarza kataloński "Sport".
- Wciąż muszę się zaadaptować. Kto oglądał mój ostatni mecz z Napoli, nie widzi tego samego De Jonga, co w Ajaksie czy w reprezentacji Holandii - dodaje pomocnik.
Czytaj też:
[b]Neymar znów żąda pieniędzy od Barcelony[/b]
Bartosz Slisz - "maratończyk" za rekordowe pieniądze w Legii Warszawa
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Barcelona wygra El Clasico? 
