Niemiecki "Kicker" donosi, że Robert Lewandowski w czwartek przejdzie badanie rezonansem magnetycznym, które pozwoli stwierdzić, jak przebiega leczenie polskiego napastnika. Według doniesień, zawodnik Bayernu Monachium nie odczuwa już bólu. Tym samym "Lewy" najprawdopodobniej powróci na starcie z Borussią Dortmund, które odbędzie się 4 kwietnia.
Lewandowski doznał urazu w pierwszej połowie meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Chelsea (25 lutego). Ból zaczął odczuwać dopiero w nocy z wtorku na środę. Po powrocie do Monachium przeszedł badania, które wykazały uraz kości piszczelowej.
Według pierwszych prognoz Lewandowski miał pauzować cztery tygodnie, choć część specjalistów ostrzegała, że przy tego typu urazach przerwa może trwać nawet 2 miesiące (więcej TUTAJ).
Lewandowski do tej pory opuścił dwa mecze Bayernu. W Bundeslidze mistrzowie Niemiec wygrali 6:0 z Hoffenheim, a w Pucharze Niemiec pokonali 1:0 Schalke 04. Polaka ma zabraknąć jeszcze w trzech ligowych spotkaniach - z Augsburgiem u siebie, Unionem Berlin na wyjeździe i Eintrachtem Frankfurt u siebie, a także w domowym rewanżowym meczu z Chelsea w 1/8 finału Ligi Mistrzów. W pierwszym spotkaniu Bawarczycy wygrali 3:0 i jedną nogą są już w kolejnej rundzie.
Kluczowe spotkania Bayern rozegra dopiero w kwietniu i na nie Lewandowski ma już być do dyspozycji trenera Hansiego Flicka. Na początku miesiąca Bawarczycy zagrają na wyjeździe z Borussią Dortmund w ramach Bundesligi, a następnie czeka ich pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów (jeśli wyeliminują Chelsea w 1/8 finału).
Przez uraz Lewandowski ma opuścić też dwa towarzyskie mecze reprezentacji Polski. Kadrowicze Jerzego Brzęczka zagrają z Finlandią (27 marca, we Wrocławiu) oraz Ukrainą (31 marca, w Chorzowie). Selekcjoner reprezentacji nie martwi się jednak o formę lidera strzelców Bundesligi podczas czerwcowego Euro 2020 (więcej TUTAJ).
Zobacz wideo: "Lewy" - mistrz rzutów karnych