Strzelanie Josip Ilicić rozpoczął w 3. minucie, gdy wykorzystał rzut karny. W pierwszej połowie Słoweniec wykorzystał jeszcze jedną jedenastkę, a w drugiej zdobył kolejne dwa gole. To był jeden z najlepszych meczów w karierze 32-latka. - Im jestem starszy, tym lepiej gram - powiedział po spotkaniu Ilicić.
- Skupiam się tylko na tym, co robię, a nie na obrońcach, którzy są przede mną. Widzę wolną przestrzeń i idę tam. Zazwyczaj martwię się tylko o siebie. Dobrze się bawię i chcę to kontynuować. Cieszymy się naszą piłką. Szkoda, że nie było kibiców, ale musieliśmy zrobić wszystko, by oni mogli świętować w swoich domach - dodał Ilicić w rozmowie ze Sky Sport Italia.
Słoweniec jest czternastym piłkarzem, który w Lidze Mistrzów zdobył cztery gole. Sztuki tej w przeszłości dokonał m.in. Robert Lewandowski. Po raz pierwszy 24 kwietnia 2013 roku, gdy był zawodnikiem Borussii Dortmund, a jego zespół wygrał 4:1 z Realem Madryt. Drugi raz stało się to 26 listopada 2019 roku. Wtedy Bayern pokonał 6:0 Crvenę Zvezdę Belgrad.
Atalanta to sprawca największej niespodzianki w tej edycji Ligi Mistrzów. - Od kilku lat robimy wspaniałe rzeczy. Już wcześniej mówiłem, że Atalanta nie jest już zaskoczeniem. Naszym celem jest udowodnienie, że zasługujemy na to, aby tu być. Chcemy być jeszcze silniejsi i cieszyć się każdą chwilą - dodał Ilicić.
Czytaj także:
Liga Mistrzów 2020. Valencia - Atalanta. Włoski zespół z awansem. Cztery gole Josipa Ilicicia
Koronawirus. Jest stanowisko UEFA ws. Euro 2020. Mistrzostwa odbędą się zgodnie z planem
Zobacz wideo: "Lewy" - mistrz rzutów karnych