W Turcji rozgrywek nie zawieszono. Artur Sobiech gra i zdobywa gole

Koronawirus. Rozegranie Euro 2020 to pogoń za pieniędzmi

Turcja jest jednym z nielicznych europejskich krajów, który nie zawiesił sportowych rozgrywek z powodu pandemii koronawirusa. W sobotę w pełnym wymiarze czasowym wystąpił napastnik Fatih Karagümrük SK - Artur Sobiech, który zdobył jedną z bramek w domowym meczu z Altay SK.

Sobiech wykorzystał dośrodkowanie z lewego skrzydła i trafił do siatki po strzale głową w 35. minucie. Polak zdobył gola na 2:0, ale ostatecznie goście zdołali doprowadzić do wyrównania. Co ciekawe, bramkę na wagę remisu zdobył w doliczonym czasie gry inny były piłkarz Lechii Gdańsk - Marco Paixao.

Sobiech jest w bardzo dobrej strzeleckiej formie. Cztery dni temu, również w ligowym meczu, ustrzelił dublet (więcej TUTAJ). Łącznie w 9 spotkaniach zdobył 4 gole. Co więcej, zespół Sobiecha ma spore szanse na grę w play-offach o awans do Super Lig.

W drugiej lidze tureckiej gra jeszcze jeden Polak - Jakub Kosecki (Adana Demirspor). Z kolei piłkarzami klubów z najwyższej klasy rozgrywkowej w Turcji są Radosław Murawski, Adam Stachowiak (obaj Denizlispor), Kamil Wilczek (Goeztepe), Bartłomiej Pawłowski, Paweł Olkowski (obaj Gaziantep), Michał Pazdan, Konrad Michalak i Daniel Łukasik (cała trójka w Ankaragucu).

Turcji na razie nie dotknęła pandemia koronawirusa. W całym kraju zanotowano 5 przypadków zarażenia. Piłkarskie rozgrywki są kontynuowane również w kilku innych europejskich państwach - Ukrainie, Serbii, Białorusi, Rosji i na Węgrzech.

Kilka dni temu Turcja miała zaproponować szefom UEFA, aby cały turniej Euro 2020 został rozegrany na jej stadionach (więcej TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Polska akademia na Zielonej Wyspie. Mariusz Kukiełka otworzył szkółkę w Irlandii