Koronawirus. Rozgrywki ligowe w Brazylii zawieszone. Roger Guerreiro mówi o ciężkich czasach

Pandemia koronawirusa wywołującego chorobę COVID-19 rozprzestrzenia się na cały świat. Dotarła także do Brazylii, gdzie po protestach piłkarzy zawieszono rozgrywki ligowe. Roger Guerreiro obawia się o to, jak kraj poradzi sobie w walce z epidemią.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Roger Guerreiro z czasów gry w kadrze Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Roger Guerreiro z czasów gry w kadrze
Rozgrywki sportowe są zawieszone niemal w całej Europie. Jednak epidemia koronawirusa rozprzestrzenia się po całym świecie. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia, przypadki zakażenia odnotowano na każdym kontynencie. Coraz gorsza sytuacja jest w Ameryce Południowej. Koronawirus dotarł m.in. do Brazylii.

Tam zawieszono rozgrywki ligowe, choć potrzebne były do tego protesty piłkarzy. Zawodnicy Gremio Porto Alegre zostali zmuszeni do rozegrania meczu z Esporte Clube Sao Luiz. Na boisko wyszli w maskach ochronnych. Ostatecznie spotkanie rozegrano przy pustych trybunach.

- Krok po kroku wszystko jest zamykane. Stanęły rozgrywki piłkarskie, odwoływane są wydarzenia z dużą liczbą ludzi. Trochę czasu zajęło Brazylii, aby zareagować, ale to się właśnie teraz dzieje. Na pewno przykład Włoch ma duży wpływ na to jakie decyzje są teraz podejmowane. Zapowiadają się ciężkie czasy, również tutaj - powiedział Roger Guerreiro w rozmowie z "Super Expressem".

ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Ciężka sytuacja klubów sportowych. "Ratunkiem może być wprowadzenie odpowiednich przepisów"

Były reprezentant Polski mieszka obecnie w Brazylii. Tam prowadzi szkółkę piłkarską. Przyznaje, że stosuje wszelkie środki ostrożności, a gdy któryś z jego podopiecznych ma kaszel lub problemy z oddychaniem, to nie przyjeżdża na treningi. Sytuacja jest jednak coraz trudniejsza.

. Tak generalnie patrząc: bogatsze kraje w Europie może sobie poradzą, ale w Brazylii moim zdaniem będzie duży problem. Wielu nie będzie mogło pracować, a rachunki za wodę, gaz, światło, jedzenie - trzeba płacić - dodał Guerreiro.

Urodzony w Brazylii były piłkarz popiera decyzję o przełożeniu mistrzostw Europy na przyszły rok. Jego zdaniem to jedyny słuszny wybór władz UEFA, gdyż teraz ludzie mają na głowie walkę z koronawirusem i sport zszedł na dalszy plan.

37-letni Roger Guerreiro od 2006 do 2009 roku był zawodnikiem Legii Warszawa. Dostał polskie obywatelstwo i rozegrał 26 meczów w reprezentacji naszego kraju. Zdobył w nich cztery gole. To on jest strzelcem pierwszej bramki reprezentacji Polski w mistrzostwach Europy. Grał także w AEK-u Ateny, Celcie Vigo i Arisie Limassol. Karierę zakończył w 2017 roku.

Czytaj także:
Koronawirus. Kierownik LegiaLab: Fala dopiero idzie. Zawodnicy są przygotowani
Koronawirus. Lorenzo Sanz zakażony COVID-19. Były prezes Realu Madryt jest w ciężkim stanie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×