O sprawie przejęcia przez Nitot klubu z Konwiktorskiej 6 głośno zrobiło się w połowie lutego, gdy podczas meczu PKO Ekstraklasy z ŁKS-em Łódź. Na jednym z sektorów stadionu przy ul. Łazienkowskiej kibice Legii Warszawa wywiesili transparent zaadresowany do Francuza, sugerując mu, że może jeszcze wycofać się z tej decyzji. Ten się jednak nie zraził i postanowił rozpocząć akcję ratowania najstarszego klubu w stolicy.
6 marca Gregoire Nitot oficjalnie przejął Polonię Warszawa (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ), a dzień później oglądał pierwszy mecz w rundzie wiosennej swojego klubu, w którym to Czarne Koszule bezbramkowo zremisowały na wyjeździe z Ursusem Warszawa. Kolejne mecze zostały odwołane z powodu zagrożenia epidemicznego.
Warszawski klub boryka się z ogromnymi kłopotami finansowymi. 12 marca br. Urząd Miasta opublikował raport, w którym poinformowano o zawieszeniu decyzji o rezygnacji z rozbudowy kompleksu sportowego przy ul. Konwiktorskiej pod warunkiem rozpoczęcia straty spłaty długu sięgającego 700 tysięcy złotych.
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Zbigniew Boniek o zarażeniu Bartosza Bereszyńskiego. "Przechodzi to tak, jak bardzo lekką grypę"
- Nowy właściciel, który jest równocześnie sponsorem, bardzo poważnie podchodzi do zadania, które sobie wyznaczył. Zobowiązał się do przekazania wszystkich dokumentów o które wnioskowaliśmy w październiku 2019 r.; spłaty zadłużenia klubu do końca czerwca 2020 r., oraz regularnego wnoszenia już od kwietnia bieżących należności - mówiła Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy, cytowana na stronie Urzędu Miasta.
Mówi się, że mieszkający od dwóch dekad w Polsce Nitot - właściciel informatycznej firmy Sii Polska - ma zainwestować w Polonię nawet cztery miliony złotych. Oczywiście należy też wziąć pod uwagę fakt, że plany te może spowolnić pandemia koronawirusa w Polsce.
Polonia poinformowała, że Gregoire Nitot został nowym prezesem zarządu klubu, a na jego zastępcę powołano Bartłomieja Dryla, eksperta w zakresie analizy finansowej. Zastąpili oni na stanowiskach prezes Annę Wyganowską-Krzynówek oraz wiceprezesa Krzysztofa Dobosza.
"Ambicje? Wielkie! Ale oczywiście trzeba być realistą. Nie wrócimy do Ekstraklasy jutro, ale liczę, że w ciągu ośmiu lat zbudujemy solidne podstawy klubu, ze zdrową sytuacją finansową, świetną drużyną i znakomitymi kibicami. Mam nadzieję, że na naszych meczach będzie przyjazna atmosfera, która nieść będzie pozytywne wartości. Zaangażowanie i pasja? W pełni!" - napisał Nitot na swoim profilu na Facebooku.
Aktualnie Polonia Warszawa znajduje się na siedemnastym, przedostatnim miejscu w tabeli grupy 1. III ligi. Jeśli nie zdoła awansować przynajmniej na piętnastą pozycję, czeka ją spadek do IV ligi. Wiele również zależy od tego, czy uda się w ogóle rozegrać rundę wiosenną na czwartym szczeblu rozgrywkowym. Na razie, w związku z pandemią koronawirusa, rywalizacja jest zawieszona.
Czytaj też: Jacek Stańczyk: Polonia Warszawa uratowana. Więcej wariatów w polskiej piłce!