Trzęsienie ziemi w Chorwacji. Kibice Dinama Zagrzeb ratowali bezbronne dzieci

Getty Images / Stipe Majic/Anadolu Agency / Na zdjęciu: skutki trzęsienia ziemi w Zagrzebiu
Getty Images / Stipe Majic/Anadolu Agency / Na zdjęciu: skutki trzęsienia ziemi w Zagrzebiu

W niedzielny (22.03.) poranek stolicę Chorwacji nawiedziło silne trzęsienie ziemi. Grupa mniej więcej tysiąca najbardziej zagorzałych fanów Dinama natychmiast rzuciła się do pomocy potrzebującym.

W tym artykule dowiesz się o:

Epicentrum trzęsienia ziemi o sile 5.3 w skali Richtera zlokalizowano dosłownie 7 kilometrów na północ od Zagrzebia. Wstrząsy były tak mocne, że uszkodziły wiele zabudowań w tym milionowym mieście. Wśród budynków, które ucierpiały najmocniej były: szpital czy katedra (więcej informacji TUTAJ >>).

- Przez pierwsze 10-15 sekund czułem, że zaczyna się koniec świata - powiedział w rozmowie z Maciejem Kmitą Damian Kądzior, który gra w Dinamo Zagrzeb. Całą rozmowę z polskim piłkarzem przeczytasz TUTAJ.

Najtrudniejsza sytuacja była w miejscowym szpitalu, gdzie podjęto decyzję o błyskawicznej ewakuacji m.in. oddziału z noworodkami i kobietami w ciąży. Natychmiast do pomocy rzucili się najbardziej zagorzali fanatycy Dinama. Grupa "Bad Blue Boys" - licząca mniej więcej tysiąc kibiców - przyjechała do szpitala i włączyła się w ciężką pracę, razem ze służbami ratowniczymi, medycznymi i policją.

Kibice byli odpowiedzialni m.in. za bezpieczny transport kobiet w ciąży, ale i noworodków podpiętych pod specjalistyczną aparaturę do innych szpitali w Zagrzebiu. Szpitali, które nie ucierpiały wskutek trzęsienia ziemi.

Co ciekawe, kilka dni wcześniej ta sama grupa kibiców pomagała w przeniesieniu pacjentów szpitala w Dubravie. Akcja była związana z epidemią koronawirusa, która również nawiedziła Chorwację.

ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Mistrzostwa Europy przełożone! "Nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy piłkarze wybiegną na boiska"

Komentarze (0)