W tym artykule dowiesz się o:
Hiszpania jest jednym z najbardziej dotkniętych koronawirusem krajów. Potwierdzono tam ok. 25 tys. przypadków zachorowań, a 1,7 tys. osób straciło życie. Zmarł m.in. były prezydent Realu Madryt Lorenzo Sanz.
"Moje kondolencje dla rodziny Lorenzo Sanza. Dziękuję za opiekę i pomoc. Czuję się tak, jakbym w tych trudnych chwilach był częścią twojej rodziny" - napisał na Twitterze Ivan Campo, były piłkarz m.in. Realu Madryt.
W pozostałych wpisach Ivan Campo tak spokojny już nie był. Wręcz przeciwnie - emanowała z niego wściekłość wynikająca z działań hiszpańskich polityków.
ZOBACZ WIDEO Koronawirus. Mistrzostwa Europy przełożone! "Nikt nie jest w stanie przewidzieć kiedy piłkarze wybiegną na boiska"
"Ciągle kłamali. Ze strony wszystkich polityków w Hiszpanii ciągle słyszeliśmy kłamstwa. Nawet wiedząc, że nadchodzi globalna pandemia, nie ruszyli swoim pie******** palcem" - grzmiał Campo.
"Z każdym dniem robi się coraz gorzej z powodu ich cholernej niespójności i niekompetencji. Przeczytałem, że premier przedłużył stan alarmowy o 15 dni. A czy czasem wczoraj nie zorganizował konferencji prasowej? Dlaczego wtedy nie mógł przekazać tego narodowi? W jakim cholernym świecie żyjecie?" - komentował były piłkarz.
Ivan Campo oprócz gry w Realu Madryt (1998-2003) występował też m.in. w Bolton Wanderers (2003-2008). Na koncie ma ponadto cztery mecze w reprezentacji Hiszpanii. Karierę zakończył w 2010 roku.
Zobacz też: Koronawirus. Szef komitetu medycznego FIFA przestrzega. Odradza wznowienia rozgrywek w maju Koronawirus. "AS": Piłkarze Barcelony zgodzili się na cięcia w wynagrodzeniach