Włochy to aktualnie najmocniej dotknięty koronawirusem kraj na świecie. COVID-19 jest szczególnie niebezpieczny dla osób, które zmagają się także z innymi chorobami.
Z tego powodu Radja Nainggolan, który aktualnie w ramach wypożyczenia z Interu reprezentuje barwy Cagliari Calcio, wyjątkowo martwi się o swoją żonę - Claudię. Ta bowiem walczy z nowotworem.
- Koronawirus jest dużym problemem, mówimy tylko o tym - powiedział Nainggolan na Instagramie.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
- Unikamy szpitali, a terapie nieco odsunęliśmy w czasie - zdradził zawodnik. - Mamy nadzieję, że wszystko jak najszybciej pójdzie dobrze, ponieważ Claudia wciąż ma słaby układ odpornościowy. Dlatego właśnie na razie omijamy szpitale.
Piłkarz wciąż boi się jednak, że sam może przyczynić się do zarażenia żony. - Kiedy idę na zakupy, istnieje ryzyko, że złapię wirusa. Kiedy wracam do domu obawiam się, że mógłbym jej to przekazać. Jestem jednak ostrożny i myślę, że wszystko idzie dobrze. Przeszliśmy już najtrudniejszy okres, teraz wszystko zmierza w dobrym kierunku.
Czytaj także:
- Koronawirus. Kolejny nowy pomysł - 19 drużyn w PKO Ekstraklasie
- Real Madryt walczy z pandemią koronawirusa. Stadion staje się magazynem materiałów sanitarnych