Jak informuje "Marca", w czwartek doszło do spotkania władz FIFA oraz przedstawicieli Europejskiego Stowarzyszenia Klubów (ECA), a także zawodników (FIFPro).
Celem rozmów było ustalenie wspólnych rozwiązań na czas nadchodzącego kryzysu spowodowanego koronawirusem. "Marca" twierdzi, że wszystkie strony doskonale zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i zaproponowane rozwiązania najprawdopodobniej zostaną wprowadzone w życie w następnym tygodniu.
Najważniejszym z nich ma być obniżenie zarobków piłkarzy o 50 procent. Pensje miałyby zostać przywrócone do pierwotnego stanu, gdy sytuacja na świecie się ustabilizuje. Ponadto kluby mają nie mieć możliwości rozwiązania umów z piłkarzami i trenerami z powodu pandemii.
ZOBACZ WIDEO EURO 2020 przesunięte o rok. Zbigniew Boniek zabrał głos! "To jedyna rozsądna decyzja"
Innym z postanowień jest utworzenie specjalnego funduszu ekonomicznego, który ma osiągnąć poziom kilkuset milionów euro, w którym będą uczestniczyć wszyscy piłkarze. Fundusz ten ma zapewnić piłce nożnej stabilność. W jego utworzenie zaangażowane mają być FIFA, poszczególne federacje, piłkarze, telewizje i sponsorzy.
Dodatkowo ustalono także, że pierwszeństwo przy ustalaniu ewentualnego nowego terminarza będą miały próby dokończenia lig krajowych. Ponadto wszystkie umowy piłkarzy zostaną automatycznie przedłużone do końca sezonu za co zapłacą ich aktualne kluby.
Kontrakty z nowymi zespołami mają wejść w życie w chwili, gdy rozpocznie się nowy sezon. Gdy jakiemuś piłkarzowi nakładać się będą w ten sposób dwie umowy, pierwszeństwo ma mieć klub, który musi dokończyć sezon.
Czytaj także:
- Koronawirus. Były prezydent Juventusu krytykuje Ronaldo. "Miał wrócić z powodu matki, a robi tylko zdjęcia z basenu"
- Transfery. Mario Goetze może latem odejść do Milanu. Za darmo