1 czerwca 2019 roku cały świat obiegła tragiczna informacja o śmierci Jose Antonio Reyesa. Słynny hiszpański piłkarz jechał autostradą i rozbił się niedaleko miejscowości Alcala de Guadaira. Były gracz m.in. Arsenalu i Sevilli zginął na miejscu.
Początkowo hiszpańskie media informowały, że piłkarz pędził z prędkością 220 km/h. Teraz radio Cadena SER dotarło do nowych danych, które ustalono podczas śledztwa. Reyes jechał wolniej.
Z obliczeń wynika, że Hiszpan prowadził auto z prędkością co najmniej 187 km/h. Przy tej prędkości pękła jedna z tylnych opon, co sprawiło, że sportowiec stracił panowanie nad autem. Co było dalej, wszyscy już wiemy.
W wypadku zginął nie tylko Reyes, ale także jego kuzyn Jonathan. W samochodzie był jeszcze drugi kuzyn Juan Manuel, który przeżył, ale został poważnie ranny.
Transfery. Syn Jose Antonio Reyesa podpisał kontrakt z Realem Madryt. Są zdjęcia z prezentacji >>
Nowe informacje ws. wypadku Jose Antonio Reyesa. Media dotarły do słów ocalałego kuzyna >>
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film