Zawodnik Manchesteru City, Kyle Walker, zorganizował imprezę z dwiema prostytutkami w trakcie społecznej kwarantanny. Dzień wcześniej sportowiec wezwał kibiców do pozostania w domu - pisze "The Sun".
Według ustaleń gazety, 29-letni piłkarz i jego przyjaciel zapłacili 2200 funtów za seks z 21-letnią Louise McNamarą i 24-letnią dziewczyną z Brazylii. Do spotkania doszło w domu Walkera w Cheshire (w zachodniej Anglii).
- Z jednej strony zaprasza nieznajome kobiety do swojego mieszkania na seks, a z drugiej poucza wszystkich o potrzebie zachowania bezpieczeństwa w czasie pandemii. Walker jest hipokrytą i naraża ludzi na ryzyko - powiedziała mediom McNamara, która pracuje w agencji towarzyskiej w Manchesterze.
ZOBACZ WIDEO: Jak piłka nożna będzie wyglądać po epidemii koronawirusa? "To bardzo poważnie zachwieje klubami"
Escort girl (kobieta do towarzystwa) w ten sposób skomentowała zachowanie gwiazdora futbolu, który wcześniej zwrócił się do swoich fanów na Instagramie, żeby pozostali w domach z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
Walker przeprosił już za incydent. - Wiem, że będąc profesjonalnym piłkarzem powinienem być wzorem do naśladowania. Chcę skorzystać z okazji i publicznie przeprosić za wybory, których dokonałem. Przepraszam moich bliskich, przyjaciół, klub, fanów i całe społeczeństwo - pokajał się gracz Man City.
Zobacz:
Donald Trump chce jak najszybciej wznowić rozgrywki w USA. "Chcę fanów z powrotem na trybunach"
Koronawirus. "Coś na poprawę humoru". Pudzianowski zabrał głos ws. noszenia maseczek