Euro 2020. Szwedzi zwolnili selekcjonera. Rywal Polaków bez sztabu do końca maja
Szwedzka Federacja Piłkarska (SvFF) szuka cięć na każdym kroku. W poniedziałek jej przedstawiciele ogłosili zwolnienie selekcjonera męskiej reprezentacji Janne Anderssona. Ma ono charakter tymczasowy.
Trener Szwedów zarabia 400 tysięcy euro rocznie. Przez najbliższy czas nie będzie mógł liczyć na pensję. Jak informuje portal sport.tvp.pl, Andersson zyska prawo do zasiłku państwowego, podobnie jak reszta tymczasowo zwolnionych osób.
- Okres tymczasowego zwolnienia może zostać przedłużony w zależności od rozwoju sytuacji związanej z epidemią. Jesteśmy dotknięci epidemią koronawirusa, jak wszyscy w naszym kraju. Poprzez tę decyzję możemy zmniejszyć nacisk finansowy na naszą organizację i ograniczyć dalsze straty - przekazał sekretarz generalny SvFF Hakan Sjoestrand.
Pandemia koronawirusa dotknęła całe środowisko sportowe. W wielu federacjach, jak i klubach dochodzi do cięć kosztów. Te zabiegi mają pomóc w przetrwaniu tego bardzo trudnego okresu.
Czytaj także:
- Bundesliga. Robert Lewandowski zszokował. Przyjechał na trening niesamowitą furą
- Presja, by wznowić Bundesligę jest ogromna. Zawodnicy też chcą już wrócić na boisko