Problemy finansowe Schalke 04. Niepewna przyszłość klubu

Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: piłkarze Schalke 04 Gelsenkirchen
Getty Images / Laurence Griffiths / Na zdjęciu: piłkarze Schalke 04 Gelsenkirchen

FC Schalke 04 ma problemy finansowe z powodu przerwy w rozgrywkach Bundesligi wywołanej przez pandemię koronawirusa. Klub wystosował wiadomości do kibiców.

W tym artykule dowiesz się o:

Tydzień temu przedstawiciele Schalke 04 Gelsenkirchen poprosili około 44 000 posiadaczy biletów sezonowych o powstrzymanie się od zwrotu pieniędzy w związku z odwołanymi spotkaniami Bundesligi. Klub chce zrekompensować straty kibicom poprzez wysłanie do nich gadżetów, m.in. koszulek.

- Martwię się - powiedział dyrektor finansowy Peter Peters podczas czatu na Facebooku. - Trochę źle to oceniliśmy. Myśleliśmy, że mamy dobrą firmę cateringową, media społecznościowe i inne obszary biznesowe. Nagle jednak zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli piłka nożna zniknie, pozostanie nam niewiele, może nic - dodaje.

Według raportu grupy z marca 2020 r., Schalke ma obecnie zobowiązania w wysokości prawie 198 milionów euro. W 2019 roku straty klubu wyniosły 26,1 milionów.

Jak zauważa Sportschau.de sytuacja może być jeszcze cięższa, jeśli do klubu powrócą gracze z wypożyczenia, a to oznaczać będzie wzrost wydatków na pensje piłkarzy.

Pod znakiem zapytania stoją również ewentualne transfery do ekipy z Gelsenkirchen. Niemiecki klub na początku kwietnia miał złożyć SSC Napoli ofertę kupna Arkadiusza Milika za kwotę 25 milionów euro.

Zobacz też:
Piłka nożna. Francesco Graziani: Milik nie jest niezbędny, łatwo będzie znaleźć zastępcę
Koronawirus. Gennaro Gattuso zrzekł się pensji. Chce pomóc pracownikom administracyjnym SSC Napoli

ZOBACZ WIDEO: Zakażony koronawirusem sportowiec ostrzega chorych. "To rozwala psychikę"

Komentarze (1)
avatar
zbych22
16.04.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Koronawirus pokazał jaką mydlaną bańką jest większość klubów piłkarskich. Potężne pieniądze,które stoją za piłką nożną omijają kluby i trafiają tam gdzie powinny trafić,a kluby klepią biedę. D Czytaj całość