Przed wybuchem pandemii koronawirusa odbyły się zaledwie dwie kolejki Major League Soccer. Na czele tabeli Konferencji Wschodniej znajduje się Atlanta United, z kolei w przypadku Konferencji Zachodniej zestawienie otwiera Sporting KC. Obie ekipy zapisały na swoim koncie dwa zwycięstwa.
Wcześniejsze plany zakładały, że MLS wróci już 10 maja. Teraz wiemy, że nic z tego nie będzie i na kolejne emocje w najwyższej amerykańskiej klasie rozgrywkowej będzie trzeba poczekać przynajmniej do 8 czerwca. Taką wiadomość przekazała agencja informacyjna Reuters.
Przypomnijmy, że na początku kwietnia potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem u piłkarza występującego w Major League Soccer. Informowano wówczas, że zachorował reprezentant Philadelphii Union, ale konkretnego nazwiska nie podano. W tym zespole występuje między innymi Kacper Przybyłko.
W amerykańskiej ekstraklasie grają też inni Polacy - chodzi o takich zawodników jak Przemysław Frankowski (Chicago Fire), Jarosław Niezgoda (Portland Timbers), Przemysław Tytoń (FC Cincinnati) oraz Adam Buksa (New England Revolution).
Czytaj także:
- Borussia Dortmund walczy o zatrzymanie Jadona Sancho. Ma zaoferować mu podwyżkę
- Patrick Cutrone przestraszył się koronawirusa. Wie, komu będzie dedykować bramki
ZOBACZ WIDEO: Nasz dziennikarz na pierwszym froncie walki z koronawirusem. "To staje się rutyną"