W ostatnim czasie wydawało się, że podpis Piotra Zielińskiego pod nową umową z SSC Napoli jest tylko formalnością. Włoskie media pisały nawet o wielkim sukcesie klubu z Neapolu.
Okazuje się, że sprawa jest jednak nieco bardziej skomplikowana i niewykluczone, iż w najbliższym czasie Polak nie złoży podpisu pod kontraktem.
"La Gazzetta dello Sport" donosi, że piłkarze SSC Napoli, w tym Piotr Zieliński, walczą w sądzie z prezydentem, Aurelio De Laurentiisem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Premier League zrobił synowi piłkarską szkołę przetrwania
Zawodnicy chcą uniknąć wysokich kar, jakie nałożył na nich prezydent klubu za odmowę wyjazdu na tygodniowe zgrupowanie. Było to w listopadzie po dwóch gorszych meczach w Serie A. Suma grzywien piłkarzy wyniosła 2,5 mln euro. Żeby uniknąć wątpliwych konsekwencji, skierowali sprawę do sądu.
Sprawa w sądzie wpływa na negocjacje nowej umowy pomocnika z klubem. Media piszą o "zamrożonym kontrakcie" Polaka. "De Laurentiis pozostaje nieugięty, nie zamierza zmieniać zdania, dlatego podpisów nadal nie ma" - czytamy.
Obecny kontrakt 25-latka wygasa w czerwcu 2021 roku. Trener Gennaro Gattuso wie, że Polak jest kluczowym elementem jego zespołu, dlatego za wszelką cenę chce zatrzymać go w klubie i nalega na szybkie sfinalizowanie nowej umowy.
Napoli ściągnęło Zielińskiego w 2016 roku z Udinese Calcio, płacąc za niego 20 mln euro. Od tej pory reprezentant Polski rozegrał dla Azzurrich 178 meczów.
Zobacz także:
Piłka nożna. Robert Lewandowski wychwalany. "To najlepszy napastnik na świecie"
Transfery. Rafał Gikiewicz zmieni pracodawcę? Polak jest na celowniku dużego klubu