Holenderska federacja piłkarska (KNVB) podjęła decyzję o anulowaniu sezonu 2019/2020. Tym samym nie będzie nowego mistrza kraju. W tabeli Eredivisie Ajax Amsterdam i AZ Alkmaar mają tyle samo punktów, ale półfinalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów ma lepszy bilans bramek. Zdaniem Hakima Ziyecha, gwiazdy Ajaksu, to wystarczający argument, by przyznać jego zespołowi 35. tytuł w historii.
Pojawiały się opinie, że to AZ powinno być mistrzem, bo dwa razy pokonało Ajax w tym sezonie. - To nonsens. Jesteśmy na szczycie tabeli. Powinniśmy być mistrzem. Różnica bramek nagle ma się nie liczyć? - zareagował w wywiadzie dla gazety "Algemeen Dagblad".
Marokańczyk przywołał też przypadek z 2007 r., kiedy to PSV Eindhoven zostało mistrzem dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu.
Dla Ziyecha to definitywny koniec występów na boiskach Eredivisie. 27-latek od lipca będzie piłkarzem Chelsea FC. - Chciałem sezon zakończyć w dobrym stylu. Będę jednak miał świetne wspomnienia. Trofea, nasza przygoda w Lidze Mistrzów, kiedy zachwycaliśmy cały świat naszą grą... Zostawiliśmy coś fajnego w Ajaksie, ale dla mnie czas na coś nowego - powiedział.
KNVB zdecydowała też, że nie bezie spadków z Eredivisie i awansów do niej, a miejsca w pucharach europejskich przyznano na podstawie dotychczasowej tabeli. Ajax i AZ zagrają w LM, Feyenoord Rotterdam, PSV i Willem II Tilburg w Lidze Europy.
Czytaj też:
Tadić zdenerwowany decyzją związku
Utrecht straszy sądem
ZOBACZ WIDEO: Leeds United przygotowuje się na powrót do gry. "Wszystko musimy dokładnie dokumentować"