Zespoły Premier League prawdopodobnie wznowią sezon w połowie czerwca, jeśli pandemia koronawirusa nie przybierze na sile. Wszystkie mecze będą rozgrywane za zamkniętymi drzwiami, by nie narażać kibiców i zawodników na ryzyko zarażenia się wirusem na stadionie.
Wznowienie rozgrywek to dobra informacja dla brytyjskich fanów futbolu, którzy będą mogli oglądać spotkania w telewizji, ale - jak informuje - "The Sun" powodów do radości nie ma menedżer Crystal Palace, Roy Hodgson.
72-letni trener prawdopodobnie nie będzie mógł uczestniczyć w treningach i meczach swojej drużyny z powodu ograniczeń rządowych w stosunku do osób powyżej 70. roku życia. Co więcej, Hodgson nie będzie mógł nawet przebywać w bazie treningowej Beckenham.
Zalecenie władz mówi o tym, że osoby powyżej 70 lat, które uważa się za wysoko narażone na ewentualny ostry przebieg COVID-19, nadal będą podlegały ścisłym wytycznym dotyczącym przebywania w kwarantannie.
Wg dziennikarzy "The Sun", jedyną nadzieją dla Hodgsona byłoby otrzymanie specjalnego zezwolenia, które umożliwiałoby mu pracę pomimo obostrzeń. Sprawa nie będzie jednak łatwa. W przypadku, jeśliby 72-latek nie mógł prowadzić zespołu, to jego obowiązki przejąłby asystent Ray Lewington, który ma 63 lata.
Zobacz:
Koronawirus. Media: 300 osób na meczach Premier League
Rewolucyjny pomysł w Premier League. Pięć zmian w trakcie meczu
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Sędziowie mają otrzymać elektroniczne gwizdki. Szymon Marciniak: Trzeba wypracować nowe nawyki