PKO Ekstraklasa. Arbiter z Warszawy będzie mógł sędziować Legii. Zbigniew Boniek zapowiada ważną zmianę

Zbigniew Boniek będzie wnioskował o to, żeby w czasie pandemii koronawirusa sędziowie piłkarscy unikali dalekich podróży. - Skończmy z obłudą - mówi prezes PZPN.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Zbigniew Boniek Agencja Gazeta / Jakub Orzechowski / Na zdjęciu: Zbigniew Boniek
Sędzia z Warszawy arbitrem meczu Legii? Sędzia z Krakowa poprowadzi zawody z udziałem Wisły czy Cracovii? Po wznowieniu rozgrywek PKO Ekstraklasa (29 maja), które zostały wstrzymane z powodu pandemii koronawirusa, taka sytuacja będzie możliwa.

Zbigniew Boniek w rozmowie z Interią zapowiedział, że zwróci się z wnioskiem do szefa Komisji Sędziów Zbigniewa Przesmyckiego, żeby na czas zarazy przynależność sędziego do okręgu nie miała znaczenia przy obsadach.

- Mamy czasy pandemii, dlatego trzeba unikać podróży, o ile to nie jest konieczne. Dlatego nie wykluczam, że po restarcie mecz z udziałem drużyny z Krakowa poprowadzi sędzia z tego miasta. To samo będzie dotyczyło drużyn z Warszawy, Gdańska czy innych - zapowiedział prezes PZPN.

ZOBACZ WIDEO: Dawid Kownacki będzie miał problem z dostosowaniem się do wytycznych ligi ws. koronawirusa. "Czasem porywa cię fantazja"

Boniek podkreślił, że nie dopuszcza do siebie myśli, że sędzia pomyli się na korzyść jednej z drużyn tylko dlatego, że mieszka w tym samym mieście. Nawet jeśli zdarzy mu się błąd, to będzie to wynikiem ludzkiej ułomności, a nie próby ustawienia wyniku.

- Nasi sędziowie są profesjonalistami i żaden nie zaryzykuje swej kariery dla zrobienia celowej pomyłki. Podejrzenia o możliwość takiej są w ogóle nie na miejscu. Skończmy z obłudą - podsumował szef PZPN.

Zobacz:
PZPN podał ramowy terminarz sezonu po wznowieniu. Finał Pucharu Polski 22 albo 24 lipca
Koronawirus. Nowe zasady na obiektach sportowych. Do 32 zawodników na boisku

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×