Piłka nożna. Lewandowski pobije rekord? Borek: To trudne, jak zdobycie medalu na Euro 2021

Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Hannibal Hanschke / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

- Teoretycznie pobicie rekordu przez Lewandowskiego nadal jest możliwe. A praktycznie? Myślę, że to zadanie jest tak trudne, jak medal na mistrzostwach Europy w 2021 roku - uważa Mateusz Borek.

W niedzielnym meczu 26. kolejki z Unionem Berlin (2:0) Robert Lewandowski zdobył swoją 26. bramkę w tym sezonie. Polak zmierza po kolejny tytuł króla strzelców Bundesligi.

Po meczu z Unionem licznik trafień Lewandowskiego w tym sezonie wskazuje już 40. To piąty z rzędu sezon, w którym "Lewy" zgromadził taki dorobek. W XXI wieku taka seria udała się tylko Lionelowi Messiemu i Cristiano Ronaldo.

- Można powiedzieć, że drapieżnik znów upolował. Lewandowski czekał na gola 86 dni, ale tylko dlatego, że miał kontuzję i nastała przerwa z powodu pandemii - pisze w felietonie dla "PS" Mateusz Borek.

ZOBACZ WIDEO: Jaka sytuacja panuje w klubie Krzysztofa Piątka? Asystent Jerzego Brzęczka: "Krzysiek cierpi"

Polak rozgrywa sezon życia i do wyrównania osobistego rekordu brakuje mu już tylko czterech trafień. "Lewy" celuje nie tylko w koronę króla strzelców i życiowy rekord. Chce też co najmniej powtórzyć wspomniany wyczyn Muellera sprzed 48 lat (40 bramek).

Borek nie wierzy jednak w to, że Polakowi uda się wyrównać osiągnięcie legendarnego napastnika. - Niestety nie mam wrażenia, by zespół grał tak, aby Polak zrobił coś niezwykłego. Piłkarze Bayernu wyglądali w meczu z Unionem tak, jakby wpłynęła na nich atmosfera pobliskiego lasu. Grali wolno, przewidywalnie - uważa Borek.

- Robertowi zostało osiem meczów, by przejść do historii. Teoretycznie jest to możliwe. A praktycznie? Myślę, że to zadanie jest tak trudne, jak medal na mistrzostwach Europy w 2021 roku - przyznaje znany komentator sportowy.

Zobacz także:
Rusza karuzela transferowa. Czas na pierwsze ruchy
Propozycje złożone. Stelmet Enea BC chce utrzymać mistrzowski skład
Aaron Cel: Powrót sportu oznaką normalności. Chciałbym zostać w Polskim Cukrze

Komentarze (6)
kurad
19.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jako polski kibic te rekordy Drewniaka w Bundeslidze mam głęboko w d - pie ! Co wygrał z polską kadrą ?! Nic i tak pozostanie ! 
Ralph Kopcewicz
19.05.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Powiedzial Borek....ekspert w wielu dziedzinach,wielbiciel bobka/lewatywy,o jakim medalu mowa ?....Euro ?.....kto/co/kiedy ? Polska Reprezentacja to grupka celebrytow/pozerow/milionerow/bez ja Czytaj całość
KoronaMKS
19.05.2020
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Borek ty się nie wypowiadaj bo na piłce się nie znasz, do Hajty który wie o piłce dużo nigdy piętami nie dorośniesz, ale co porównywać jak Hajto był przez lata solidnym LO a Borek w tym czasie Czytaj całość
avatar
Poot
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
...zostało osiem meczy... tak ale Lewandowski ma na koncie nie tylko bramki ale i cztery "żóltka"... to tak dla przypomnienia. Wystarczy głupi faul, poniesie go fantazja, złożliwość niemieckieg Czytaj całość
Jan Kozietulski
18.05.2020
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
Znowu ten Borek. Mam dla niego radę - niech się wycofa życia publicznego. Komu potrzebny jest Żelek, komu Don King z prowincjonalnego Podkarpacia, komu samozwańczy ekspert Bundesligi, który nie Czytaj całość