PKO Ekstraklasa. Kamil Kosowski porównuje centra handlowe do stadionów. "Wydaje mi się to nieco dziwne"

Na 29 maja zaplanowane jest wznowienie rozgrywek PKO Ekstraklasy. Mecze odbywać się będą bez udziału kibiców. Decyzja o zamkniętych stadionach jest dziwna dla Kamila Kosowskiego. Zwłaszcza w porównaniu do otwartych centr handlowych.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
Kamil Kosowski Newspix / MICHAL CHWIEDUK / FOKUSMEDIA / / Na zdjęciu: Kamil Kosowski
Ze względu na epidemię koronawirusa najbardziej ucierpiał sport. W Polsce rozgrywki ligowe zawieszone są od marca. Piłkarze klubów PKO Ekstraklasy na boiska mają wrócić 29 maja i to przy zastosowaniu specjalnych środków bezpieczeństwa, co ma ograniczyć ryzyko zakażenia się koronawirusem.

Mecze odbywać się będą bez udziału publiczności. Na stadionach ma przebywać maksymalnie 50 osób, wliczając w to służby porządkowe czy pracowników realizujących transmisję telewizyjną. Dla piłkarzy gra przy pustych trybunach to nowość. Kamil Kosowski nie ukrywa, że miałby z tym problem.

"Dziwnym uczuciem będzie oglądanie piłkarzy przy pustych trybunach. Gdybym był zawodnikiem, to czułbym, że rozgrywamy sparing. Z tym miałbym największy problem. Nie wiem, czy zawodnicy podzielą moje zdanie. Mnie trudno byłoby się przestawić. Nie ma jednak innego wyjścia niż organizowanie meczów przy pustych trybunach" - napisał były reprezentant Polski w felietonie dla "Przeglądu Sportowego".

ZOBACZ WIDEO: Polski trener mówi o powrotach piłkarzy, którzy przeszli COVID-19. "Bez maksymalnych obciążeń nawet przez 6 tygodni"

Kosowski zabrał także głos w sprawie zamkniętych stadionów i otwartych centrach handlowych. Te drugie uruchomiono w drugim etapie odmrażania gospodarki, który wdrożono 4 maja.

"Odmrażanie poszczególnych dziedzin życia będzie powolne. Nie ma co dyskutować z politykami i różnymi zakazami, ale wydaje mi się nieco dziwne, że do centrum handlowego może wejść konkretna liczba osób, a na stadiony już nie. A przecież to w wielkich kompleksach handlowych są zamknięte powierzchnie, a na stadionie otwarte" - dodał Kosowski.

Nie wiadomo, kiedy kibice wrócą na stadiony czy hale sportowe. Z organizacji imprez masowych jako ostatnich mają być zdjęte obostrzenia dotyczące ograniczenia ryzyka zakażenia koronawirusem. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji epidemicznej w Polsce i na świecie.

Czytaj także:
Pierwsza liga w Europie, która wpuściła kibiców na trybuny
"Jestem nieco zaskoczony", "dziwna decyzja" - Artur Wichniarek komentuje nową umowę Jerzego Brzęczka

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×