Za nami pierwsza kolejka Bundesligi po wznowieniu sezonu. Piłkarze z powodu pandemii koronawirusa nie grali przez dwa miesiące. Wszyscy zastanawiali się, jak po tak długiej przerwie będzie wyglądać futbol. Szczególnie że nie było dużo czasu, by zawodników dobrze przygotować.
W Radio Sportiva głos zabrał właściciel Udinese Calcio. Giampaolo Pozzo uważa, że wznowienie sezonu w Niemczech należy nazwać porażką.
- Zaczęli w najgorszy możliwy sposób, choć ogłosili to jako sukces. Stało się to, czego się obawiano. Było osiem kontuzji w pierwszych sześciu meczach. To dowód, że płaci się cenę za nieodpowiednie przygotowanie - mówi Pozzo.
ZOBACZ WIDEO: Dawid Kownacki będzie miał problem z dostosowaniem się do wytycznych ligi ws. koronawirusa. "Czasem porywa cię fantazja"
Szef Udinese uważa, że piłkarze powinni dostać więcej czasu, aby odbudować formę po tak długiej przerwie. Szczególnie że jest wiele zaległości do nadrobienia i będzie duża intensywność meczów. Dlatego nie chciał, by Serie A wróciła już 13 czerwca, bo to oznaczałoby dwa mecze w tygodniu i kluby musiałyby mieć szerokie kadry.
- W Bundeslidze kontuzje posypały się przy jednym meczu w sezonie, a u nas trzeba by grać dwa w tygodniu, więc w kadrze powinno być 30 zawodników, aby złagodzić skutki wszystkich kontuzji - tłumaczy.
Cały czas nie wiadomo, kiedy sezon wznowią Włosi. Zgodnie z ostatnią decyzją premiera do 14 czerwca obowiązuje zakaz organizacji wydarzeń sportowych.
Bundesliga. Jerzy Dudek krytykuje działania PR-owe. "Niektóre sytuacje wyglądały komicznie" >>
Serie A nie zostanie wznowiona 13 czerwca. Piłkarzom raźniej na treningach >>