To będzie nowe wyzwanie dla Katarzyny Kiedrzynek. W Paris Saint-Germain reprezentantka Polski spędziła łącznie siedem lat. Już na początku maja było wiadomo, że nie przedłuży obowiązującego do czerwca kontraktu i odejdzie z klubu.
- Spędziłam siedem lat w Paryżu i wszystkie te siedem sezonów było niesamowite. Oczywiście były dobre i złe momenty, to w futbolu jest normalne. Takie jest życie piłkarzy i piłkarek. Chciałam przekazać słowa prosto z serca i podziękować za wszystkie te lata, w których wspieraliście moją drużynę i mnie - napisała Kiedrzynek.
Bramkarka na brak ciekawych ofert nie mogła narzekać. Ostatecznie 29-latka z Lublina podpisała 3-letni kontrakt z VfL Wolfsburg. - Jestem bardzo dumna, że będę mogła nosić koszulkę VfL - powiedziała bramkarka dla oficjalnej strony klubu.
- Po podjęciu decyzji o opuszczeniu Paryża, Wolfsburg był moim pierwszym wyborem. Kiedykolwiek grałam przeciwko VfL, byłam pod dużym wrażeniem wysokiego poziomu profesjonalizmu i siły psychicznej tego zespołu - dodała.
Warto przypomnieć, że zawodniczką VfL Wolfsburg jest także Ewa Pajor, która niedawno przedłużyła umowę z klubem. W jej umowie znalazła się klauzula odstępnego, która wynosi milion euro. To bez wątpienia gigantyczne pieniądze, jak na warunki kobiecego futbolu.
Zweiter Neuzugang perfekt: Die polnische Nationaltorhüterin verstärkt die Wölfinnen zur neuen Spielzeit.
— VfL Wolfsburg Frauen (@VfLWob_Frauen) 21 maja
Zobacz także: Real Madryt ma nowy plan. Trzy nowe gwiazdy w trzy sezony
Zobacz także: "Chcemy wyszkolić niemieckich Lewandowskich". Polski napastnik wzorem w nowym systemie DFB"
ZOBACZ WIDEO: Dosadna opinia na temat startu Bundesligi. "Fatalnie to wygląda"