Hiszpański bramkarz w Realu Madryt spędził niemal całą karierę. W sumie dla Królewskich rozegrał 725 meczów, stając się żywą legendą klubu z Santiago Bernabeu w Madrycie.
Latem 2015 roku Iker Casillas po raz pierwszy zmienił pracodawcę, trafiając do FC Porto. I pewnie do dziś stałby między słupkami tego zespołu, gdyby nie problemy zdrowotne.
1 maja ubiegłego roku Iker Casillas doznał zawału serca na treningu FC Porto. Kilka miesięcy później - w lutym tego roku - ogłosił zakończenie kariery. Jednocześnie zadeklarował, że będzie starał się o stanowisko prezesa hiszpańskiego związku piłki nożnej.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Czy mecze piłkarskie są bezpieczne? Specjalista nie ma wątpliwości. "Duńskie badania to potwierdzają"
Teraz złożył też deklarację odnośnie jego przyszłości w Realu Madryt. - Ostatni mecz w Madrycie. Pewnego dnia wrócę!" - napisał Iker Casillas przy zdjęciu z jego pożegnalnego meczu w barwach Realu. Ten miał miejsce 23 maja 2015 roku, gdy Real Madryt ograł na swoim obiekcie Getafe CF 7:3.
Obietnica powrotu do Realu Madryt została złożona, ale pytanie, kiedy ona nastąpi. Jeśli były bramkarz wygra wybory na prezesa hiszpańskiego związku piłki nożnej, jego były klub będzie musiał trochę na niego poczekać.
The Last Match in Madrid. One day, I will come back! #QuedateEnCasa pic.twitter.com/mFu8WmpCux
— Iker Casillas (@IkerCasillas) May 23, 2020
Zobacz też:
Premier League. Butelka wina i dwa stroje... Realu Madryt dla Mauricio Pochettino od Jose Mourinho
Hiszpania budzi się do życia. Powrót La Liga coraz bliżej