Puchar Polski. Komentator Polsatu Sport miał wypadek. Teraz przeprasza za jakość komentarza

W środę Marcin Feddek komentował mecz ćwierćfinałowy Totolotek Pucharu Polski, w którym Stal Mielec zmierzyła się z Lechem Poznań (1:3). Dzień po tym spotkaniu wyjawił, że w drodze na stadion uczestniczył w wypadku samochodowym.

Mateusz Domański
Mateusz Domański
Janusz Kudyba oraz Marcin Feddek Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Janusz Kudyba oraz Marcin Feddek
"Dziękuję prezesowi Stali Mielec Jackowi Orłowskiemu za okazaną pomoc po wypadku drogowym. Gdyby nie przyjechał po nas na miejsce, nie zdążylibyśmy na mecz" - napisał na Twitterze komentator Polsatu Sport Marcin Feddek.

Jednocześnie podziękował firmie oferującej pomoc drogową, która ściągnęła jego auto, a także zapewniła błyskawiczną naprawę. Dzięki sprawnemu działaniu mechaników, Feddek mógł bezpiecznie wrócić do domu.

"Niezadowolonych kibiców przepraszam za jakość komentarza, ale po wypadku głowa momentami była gdzie indziej, nie pracowała jak należy. Na szczęście wszyscy cali i zdrowi" - uspokoił.

Przypomnijmy, że w środę awans do półfinału Totolotek Pucharu Polski wywalczyła drużyna Lecha Poznań, która pokonała Stal Mielec 3:1. Bramki dla zespołu ze stolicy Wielkopolski inkasowali Dani Ramirez (5'), Timur Żamaletdinow (34'), a także Kamil Jóźwiak (82'). Po przeciwnej stronie barykady na listę strzelców wpisał się Bartosz Nowak (45+1').

Czytaj także:
- Krzysztof Piątek niczym Robert Lewandowski. Polska szkoła strzelania rzutów karnych (wideo)
Kolega Rafała Gikiewicza nie zgodził się na cięcia. Zwolniono go ze skutkiem natychmiastowym

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Adrian Mierzejewski pokazał swój trening
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×