PKO Ekstraklasa: Jagiellonia - Wisła P. Iwajło Petew nie patrzy w tabelę. "Skupiam się na każdym kolejnym meczu"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iwajło Petew
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Iwajło Petew

- Musimy zagrać tak jakby to był finał sezonu i zrobić wszystko, by zdobyć trzy punkty. Nie patrzę jednak w tabelę, skupiam się tylko na każdym kolejnym meczu - powiedział Iwajło Petew przed meczem Jagiellonii Białystok z Wisłą Płock.

W 28. kolejce PKO Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmie Wisłę Płock (sobota 6 czerwca o godz. 15 - przyp. red.). Gospodarze wyjdą uskrzydleni wyjazdowym zwycięstwem 1:0 (0:0) z Cracovią, ale muszą uważać na gości chcących zmazać plamę po porażce 1:4 (1:2) u siebie z Koroną Kielce. - Nie ma łatwych meczów, zwłaszcza w Polsce - uprzedza trener Iwajło Petew w materiale wideo przygotowanym dla mediów przez biuro prasowe klubu.

- Nie myślę o tym starciu w kategorii awansu do grupy mistrzowskiej. Skupiamy się tylko na tym, by zagrać dobrze i zdobyć komplet punktów. Najważniejsze dla nas to być skoncentrowanym i pozostać silnym. Nie ma bowiem czasu na rozpamiętywanie i celebrowanie ostatniego spotkania. Musimy się skupiać na przyszłości - dodał Bułgar.

W meczu z Wisłą Jaga będzie musiała sobie poradzić bez zawieszonego za żółte kartki Tarasa Romanczuka. Gdy poprzednio go zabrakło, to skończyło się gładką porażką (1:3) z Piastem Gliwice. - Straciliśmy go, ale to jest też szansa dla kogoś innego na pokazanie jakości i pomoc drużynie - uspokaja Petew.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Simon nie wierzy w reżim sanitarny na stadionach. "Życzę powodzenia temu, kto będzie miał nad tym zapanować"

Jagiellonia ma za sobą serię czterech kolejnych meczów bez porażki, a 3 ostatnie zakończyła zwycięstwami. Krytycy zarzucają jednak, że we wszystkich z nich miała dużo szczęścia i równie dobrze wyniki mogły być zupełnie inne. - Jestem świadom statystyk, ale skupiamy się na naszej drużynie. Dokładniej na tym jak chcemy grać i walczyć - podkreśla Petew w powyższej wypowiedzi.

- Uważam, że podczas spotkania z Cracovią drużyna pokazała dobrą grę. Walczyła i myślę, że zasłużyła na 3 punkty. Przeciwko Wiśle postaramy się jednak pokazać jeszcze lepszy projekt niż ostatnio. Choć jeden mecz nic nie znaczy. Chciałbym, aby każdy kolejny był lepszy i lepszy - dodał 44-latek.

Ewentualne zwycięstwo z Wisłą może jeszcze bardziej przybliżyć Jagę do zespołów, które walczą obecnie o podium. Porażka może natomiast skutkować trudną rywalizacją o utrzymanie miejsca, które gwarantuje grę w grupie mistrzowskiej. - Musimy zagrać tak jakby to był finał sezonu i zrobić wszystko, by zdobyć trzy punkty. Nie patrzę jednak w tabelę, skupiam się tylko na każdym kolejnym meczu - zaznaczył Petew.

Komentarze (2)
Kielecki wstyd krogulec
5.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybym był kibicem Legi, nie mógł bym nic zobaczyć :) bo cała Polska non stop pluje im w twarz, a przez zacharkane oczy nic nie widać :) 
avatar
-M-
5.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdybym był kibicem Jagi to też bym nie patrzył tabelę. Musiałbym sobie oczy wydrapać żeby zobaczyć co mój ukochany klubik wyczynia na stulecie swojego istnienia hihihi