- Myślę, że on jest piłkarzem kompletnym, doskonałym zarówno z przodu jak i z tyłu, świetnym taktycznie, technicznie, szybkim. To skarb dla każdego klubu. Myślę, że mając 24, 25 lat może być najlepszym z najlepszych - tak w rozmowie z WP SportoweFakty komplementował Kaia Havertza Sławomir Czarniecki, koordynator akademii Bayeru Leverkusen, w przeszłości trener Niemca.
20-letni Havertz ściągnął na siebie uwagę najlepszych klubów Europy. Od dawna interesuje się nim Bayern Monachium, ale Bawarczycy wolą poczekać z transferem do przyszłego roku.
Sytuację próbują wykorzystać inni wielcy - m.in. Manchester United czy Real Madryt. Ten ostatni miał złożyć ofertę w wysokości 80 mln euro (więcej TUTAJ>>). Stanowisko Bayeru jest twarde: oczekuje za piłkarza ok. 100 mln euro.
ZOBACZ WIDEO: Zrobimy sobie w Polsce "drugie Bergamo"? "We Włoszech wszystko zaczęło się od meczu piłki nożnej!"
Teraz do gry wkracza kolejny klub. Jak informuje "Daily Mail", o Havertza walczy Chelsea FC. Londyńczycy poszukują młodego zawodnika, który zastąpi odchodzących z klubu Williana i Pedro.
"20-letni Havertz to piłkarz, którego chcą. Jednak Chelsea zmierzy się z konkurencją w postaci czołowych klubów Europy" - czytamy w angielskim dzienniku.
"Daily Mail" pisze o "kolejnym najeździe Chelsea na Bundesligę", nawiązując do niedawnej sprawy z Timo Wernerem. Napastnika RB Lipsk chciał pozyskać Liverpool, ale wszystko wskazuje na to, że 24-latek będzie grać w Chelsea (więcej TUTAJ>>). The Blues mają aktywować klauzulę zapisaną w jego kontrakcie (55-60 mln euro).
Już wcześniej londyńczycy podpisali kontrakt z Hakim Ziyech z Ajaksu Amsterdam. Za Marokańczyka zapłacili 40 mln euro.
Czytaj także: Transfery. Media: Chelsea FC i Everton obserwują Bartłomieja Drągowskiego