Fortuna I liga: Sandecja Nowy Sącz pokonała GKS 1962 Jastrzębie. Pościgi w meczu i w tabeli

Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: mecz GKS 1962 Jastrzębie - Sandecja Nowy Sącz
Newspix / Rafal Rusek / PressFocus / Na zdjęciu: mecz GKS 1962 Jastrzębie - Sandecja Nowy Sącz

Sandecja Nowy Sącz pokonała 2:1 GKS 1962 Jastrzębie, choć jako pierwsza straciła gola. Nieźle dysponowana w rundzie wiosennej drużyna chce jeszcze namieszać w górnej połowie tabeli Fortuna I ligi.

Pierwsza połowa była wyrównana, a piłkarze bezpardonowymi faulami na początku meczu dali sobie do zrozumienia, że nie będzie łatwo o zdobycie każdego centymetra boiska. Sędzia Damian Sylwestrzak panował nad wydarzeniami i temperował zawodników bez wyciągania kartki z kieszonki.

GKS 1962 Jastrzębie objął prowadzenie 1:0 w 26. minucie. W zespole Jarosława Skrobacza aktywnie poczynał sobie Daniel Szczepan i wykorzystał trzecią w meczu szansę na gola. Po dośrodkowaniu Damiana Tronta poradził sobie z Michalem Piterem-Bucką i mocnym strzałem z bliska pokonał Daniela Bielicę. To były miłe złego początki dla jedenastki z Górnego Śląska.

Defensywa z Nowego Sącza nie zachowała się dobrze przy golu Szczepana, ale na odpowiedź jednego z obrońców Sandecji nie trzeba było długo czekać. Dawid Szufryn w swoim stylu wybrał się pod bramkę przeciwnika przy okazji stałego fragmentu gry w 36. minucie. Wrzutka Macieja Małkowskiego sprawiła problemy gospodarzom, a Szufryn oddał uderzenie na 1:1 z bliska. Taki rezultat utrzymał się do przerwy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!

Aktywny od pierwszego gwizdka był Maciej Małkowski, który na starcie drugiej części sprawdził Mariusza Pawełka strzałem z rzutu wolnego. W tej sytuacji jeszcze nie umieścił piłki w siatce, ale zrobił to w 71. minucie. Pomocnik wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką Michała Bojdysa. Sandecja objęła prowadzenie 2:1 po odwróceniu wyniku. Z kolei jastrzębianie tym razem nie przeprowadzili pościgu, jak w poprzedniej kolejce, a byli jego ofiarami.

W tabeli Sandecja zmniejszyła stratę do jastrzębian z pięciu do dwóch punktów. Nieźle dysponowana w rundzie wiosennej drużyna Tomasza Kafarskiego znalazła się w strefie barażowej i może jeszcze mocno namieszać w górnej połowie stawki. GKS poniósł drugą porażkę z rzędu w roli gospodarza, a jego stadion, ze statystycznego punktu widzenia, przestaje zasługiwać na miano twierdzy.

GKS 1962 Jastrzębie - Sandecja Nowy Sącz 1:2 (1:1)
1:0 - Daniel Szczepan 27'
1:1 - Dawid Szufryn 36'
1:2 - Maciej Małkowski (k.) 71'

Składy:

GKS: Mariusz Pawełek - Mateusz Słodowy, Kamil Szymura, Michał Bojdys, Daniel Liszka - Bartosz Jaroszek - Farid Ali (81' Petr Galuska), Damian Tront, Kamil Jadach (64' Patryk Skórecki), Łukasz Norkowski (59' Kamil Adamek) - Daniel Szczepan

Sandecja: Daniel Bielica - Michal Piter-Bucko, Dawid Szufryn, Marcin Flis - Dominik Kun, Maciej Małkowski (72' Michał Walski), Radosław Kanach, Adrian Danek - Maciej Korzym (90' Kamil Ogorzały), Damian Chmiel - Mateusz Klichowicz (83' Mateusz Klichowicz)

Żółte kartki: Szymura, Skórecki (GKS) oraz Szufryn (Sandecja)

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Stal Mielec 34 21 4 9 57:31 67
2 Podbeskidzie Bielsko-Biała 34 19 8 7 64:35 65
3 Warta Poznań 34 18 6 10 52:35 60
4 Radomiak Radom 34 16 9 9 52:45 57
5 Miedź Legnica 34 14 9 11 49:44 51
6 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 34 14 8 12 47:34 50
7 Chrobry Głogów 34 14 7 13 41:44 49
8 Puszcza Niepołomice 34 13 9 12 36:37 48
9 GKS Tychy 34 12 11 11 60:53 47
10 Stomil Olsztyn 34 13 7 14 30:38 46
11 Zagłębie Sosnowiec 34 12 8 14 49:55 44
12 Sandecja Nowy Sącz 34 12 8 14 45:49 44
13 Odra Opole 34 11 9 14 33:39 42
14 GKS Jastrzębie 34 9 14 11 41:46 41
15 GKS Bełchatów 34 11 7 16 36:45 40
16 Olimpia Grudziądz 34 11 7 16 45:56 40
17 Chojniczanka Chojnice 34 8 6 20 46:67 30
18 Wigry Suwałki 34 7 5 22 27:57 26

Czytaj także: Podbeskidzie Bielsko-Biała idzie do PKO Ekstraklasy. Lider pokonał Bruk-Bet Termalicę Nieciecza

Czytaj także: Poznaj najlepszych piłkarzy poprzedniej kolejki w Fortuna I lidze

Komentarze (0)