Wszystko miało być już ustalone. Czwartego maja Thiago spotkał się z przedstawicielami Bayernu Monachium ws. przedłużenia umowy. Według niemieckich mediów, pomocnik doszedł do porozumienia z mistrzem Niemiec i wydawało się, że podpisze nowy długoterminowy kontrakt z Bayernem.
- Wiele rzeczy musiałoby się ze sobą zgrać, ale Bayern to cudowny klub, by zakończyć w nim karierę - powiedział sam zainteresowany.
Jak podkreśla "Sport Bild", Thiago ostatecznie zmienił zdanie i zrezygnował z propozycji monachijczyków. Jego obecny kontrakt wygasa 30 czerwca 2021, więc dla Bayernu jest to ostatni dzwonek, aby zarobić na nim jakiekolwiek pieniądze.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
Decyzja zawodnika podyktowana jest chęcią nowych wyzwań w karierze. Co ciekawe, piłkarz miał już poinformować o swojej decyzji kolegów z drużyny w ubiegłą sobotę.
Hiszpan na brak ciekawych ofert nie będzie narzekać. Niemieckie media przekonują, że Thiago zagra w Liverpoolu lub w Barcelonie. Przypomnijmy, że pomocnik jest wychowankiem Dumy Katalonii, dla której rozegrał łącznie 100 meczów (11 bramek, 20 asyst). Thiago przegrywał jednak rywalizację z Xavim oraz Andresem Iniestą, dlatego za namową Pepa Guardioli zdecydował się odejść do Bayernu.
Thiago Alcantara występuje w Bayernie Monachium od 2013 r. Niemiecki klub zapłacił za niego Barcelonie 25 mln euro. Do tej pory rozegrał 230 spotkań, w których zdobył 31 bramek i 37 razy asystował. Teraz mistrzowie Niemiec oczekują za niego minimum 50 milionów euro.
Zobacz także:
Legenda niemieckiej piłki chwali Roberta Lewandowskiego>>
Jagiellonia - Legia. Igor Lewczuk. Białystok nie był mu pisany>>