W miniony weekend wystartowała rosyjska Premier Liga. Od razu dał o sobie znać koronawirus, który zaatakował drużynę FK Rostów. Wszyscy piłkarze trafili na kwarantannę, a PFK Soczi nie zgodziło się na przełożenie meczu. W efekcie goście musieli grać juniorami i przegrali 1:10.
Zakażony jest także Sebastian Szymański, a pozytywny wynik testu miało także dwóch innych zawodników Dynama Moskwa. Sytuacja zatem jest bardzo poważna.
Te przypadki dały do myślenia pozostałym klubom. Lokomotiw Moskwa, który cały czas walczy o mistrzostwo Rosji, postanowił odizolować całą drużynę od świata.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
Grzegorz Krychowiak, Maciej Rybus i pozostali zawodnicy zostali skoszarowani w ośrodku treningowym w Bakowce. Tam przygotowują się do kolejnych meczów i brak kontaktu z przypadkowymi ludźmi ma ich uchronić przed zakażeniem.
- Walczymy o mistrzostwo i awans do Ligi Mistrzów. Biorąc pod uwagę sytuację z koronawirusem, nie możemy sobie pozwolić na zakażenia - komentuje Marinato Guillerme.
Na razie nie wiadomo, jak długo zawodnicy będą odcięci od bliskich. W rosyjskiej ekstraklasie zostało do rozegrania jeszcze siedem meczów. Lokomotiw obecnie jest drugi i traci do pierwszego Zenita Sankt Petersburg dziewięć punktów.
Rosja. Sebastian Szymański pod okiem specjalistów. Piekarski: Koronawirusa przechodzi bezobjawowo >>
Grzegorz Krychowiak: Nie proszę o pomoc >>