[tag=709]
Udinese Calcio[/tag] we wtorek przegrało z Torino i jest coraz bliżej strefy spadkowej. To jednak nie koniec zmartwień. W 54. minucie boisko musiał opuścić Rolando Mandragora. Od razu było widać, że uraz może być bardzo poważny.
Przypuszczano, że włoski pomocnik zerwał więzadła w kolanie. W środę 22-latek przeszedł specjalistyczne badania. Niestety, diagnoza jest jeszcze gorsza, niż przewidywano.
"Udinese informuje, że Rolando Madragora doznał zerwania więzadła krzyżowego przedniego i zewnętrznej łąkotki prawego kolana. Został skierowany do kliniki w Rzymie, gdzie profesor Mariani opracuje plan jego powrotu do zdrowia" - informuje włoski klub.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Rosjanie prowokują Cristiano Ronaldo
Mandragora zatem doznał nie jednej, a dwóch kontuzji. Trzeba liczyć się z tym, że najwcześniej wróci do gry na początku 2021 roku. Co ciekawe, jest to także problem dla Juventusu Turyn.
"Stara Dama" sprzedała go dwa lata temu do Udinese, ale cały czas ma prawo odkupienia za 26 mln euro. Turyńczycy chcieli z tego skorzystać tego lata, by następnie wymienić go za Bryana Cristante z Romy.
Serie A. Arkadiusz Milik odrzucił ofertę SSC Napoli. Włosi chwalą Polaka za postawę >>
Serie A: Cagliari Calcio pokonało SPAL. Sebastian Walukiewicz zadowolony, Thiago Cionek i Arkadiusz Reca rozczarowani >>