O wymianie piłkarzy przez FC Barcelona i Juventus Turyn spekuluje się od kilku tygodni. Oba kluby doszły do porozumienia ws. transferów, jednak zielone światło musieli dać jeszcze zawodnicy. O ile Miralem Pjanić bez wahania zgodził się na propozycję Katalończyków, to Arthur Melo nie był chętny opuszczać Camp Nou. 23-latek nie ukrywał, że czuł się szczęśliwy w stolicy Katalonii.
- Często rozmawialiśmy z Barceloną. Data 30 czerwca nie jest dla nas ważna. Chcemy znaleźć najlepsze rozwiązanie, a obaj gracze muszą być przekonani do zmiany klubu - podkreślał Fabio Paratici, dyrektor sportowy Juventusu.
Mistrz Włoch cały czas starał się przekonać Arthura do zmiany decyzji i według dziennikarza Fabrizio Romano, Stara Dama w czwartek osiągnęła porozumienie z Brazylijczykiem. Hiszpańskie media podały także wiele szczegółów transakcji gigantów.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Grzegorz Krychowiak: Jeżdżę na trening z uśmiechem na twarzy
Juventus ma zapłacić za Arthura 80 milionów euro, a Barcelona wykupi Pjanicia za 70 milionów. 23-latek ma podpisać z mistrzem Włoch pięcioletni kontrakt i będzie zarabiać 5,2 miliona euro. Na lepsze pieniądze może liczyć Miralem Pjanić, który ma inkasować ponad 7 mln euro rocznie.
Melo trafił do Barcelony w 2018 roku za 31 mln euro z Gremio Porto Alegre. W tym sezonie rozegrał 26 meczów, w których strzelił cztery bramki oraz zaliczył cztery asysty.
Z kolei Miralem Pjanić rozegrał w tym sezonie 35 meczów. Zdobył trzy gole i zaliczył cztery asysty. W Turynie występuje od początku sezonu 2016/2017.
Zobacz także:
Cracovia i korupcja. Przewodniczący komisji dyscyplinarnej PZPN: Są rozbieżności
Zbigniew Boniek prezesem PZPN jeszcze przez ponad rok. Wiadomo, kiedy odbędą się wybory
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)