Robert Lewandowski nie ma konkurencji. Sam strzela częściej od najlepszych duetów w Europie

WP SportoweFakty / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
WP SportoweFakty / RONALD WITTEK / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Robert Lewandowski indywidualnie notuje najlepszy sezon w historii. Już pobił swój rekord bramek w jednym sezonie Bundesligi. W całej kampanii jest bliski przebicia bariery 50 goli dla klubu. Nikt w czołowych ligach Europy nie dorównuje Polakowi.

Robert Lewandowski w tym sezonie to prawdziwa maszyna i notuje indywidualnie najlepszą kampanię w karierze. Zaraz przyklepie tytuł króla strzelców Bundesligi z rekordowym dorobkiem. W tej chwili ma 33 gole na koncie, a przed Bayernem Monachium mecz w ostatniej kolejce z VfL Wolfsburg, któremu "Lewy" uwielbia strzelać. Przez dekadę gry w Bundeslidze trafił do siatki "Wilków" aż 20 razy.

W całym sezonie Lewandowski dla Bayernu strzelił aż 48 goli - 33 w lidze, 4 w Pucharze Niemiec i 11 w Lidze Mistrzów. Oprócz ostatniej kolejki rozgrywek o mistrzostwo Niemiec ma jeszcze przed sobą finał DFB-Pokal i nawet cztery mecze w LM, więc jest bardzo duża szansa na przebicie bariery 50 bramek dla klubu w jednym sezonie.

W czterech najlepszych europejskich ligach żaden inny napastnik nie może pochwalić się takim dorobkiem. Mało tego - spośród czołowych klubów najskuteczniejsze duety nie trafiają do siatki rywali tak często, jak polski napastnik. W Bundeslidze Polak nie ma konkurencji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

W kadrze świeżo upieczonego mistrza Anglii, Liverpool FC, tylko jeden zawodnik ma więcej niż 20 goli. Jest to Mohamed Salah (21 bramek). Drugi najlepszy bilans ma Sadio Mane - 19. To daje razem 40 trafień. Z kolei w Manchesterze City najczęściej strzelają Sergio Aguero (23) i Raheem Sterling (21). Obaj łącznie wciąż mają mniej goli od Lewandowskiego.

Tottenham Hotspur, choć zaliczył gorszy początek sezonu, to wciąż ma dwóch głównych strzelców. Harry Kane i Heung-Min Son, choć indywidualnie nie mają po 20 goli, razem spokojnie przekraczają granicę 30 trafień. Łeb w łeb idą za to napastnicy Manchesteru United - Anthony Martial i Marcus Rashford. Francuz i Anglik mają po 19 goli na swoich kontach i są najskuteczniejsi w ekipie "Czerwonych Diabłów".

Również lider Serie A, Juventus Turyn, nie ma tak skutecznego zawodnika jak "Lewy". Cristiano Ronaldo i Paulo Dybala razem zanotowali 42 trafienia w tym sezonie. Podobnym wynikiem może się pochwalić duet snajperów z Interu Mediolan - Romelu Lukaku (25 goli) i Lautaro Martinez (17).

Atalanta Bergamo gra najlepszy sezon w historii i ma trzech naprawdę dobrych napastników. Najlepszy jest Josip Ilicić z 21 bramkami, a tempa starają mu się dotrzymać Duvan Zapata i Luis Muriel, którzy mają po 14 goli.

Lazio Rzym ma jednego hiperstrzelca. To Ciro Immobile, który dla "Biancocelesti" zdobył aż 30 bramek. Następni w klasyfikacji drużyny są ex aequo Joaquin Correa i Felipe Caicedo, którzy mają zaledwie po osiem goli.

Hiszpańscy giganci też mogą narzekać. W Realu Madryt najskuteczniejszy jest Karim Benzema z 22 bramkami. Następny w klasyfikacji strzelców klubu jest Sergio Ramos. Obrońca ma dziesięć goli na koncie. Obaj trafiali w sumie do siatki przeciwnika 32 razy.

W Barcelonie także jest kłopot. Lionel Messi ciągnie grę zespołu i ma 26 trafień. Na drugim miejscu w "Blaugranie" są ex aequo Antoine Griezmann i Luis Suarez - obaj mają po zaledwie 14 zdobytych bramek. Sumując gole Messiego z Francuzem lub Urugwajczykiem, mamy ich 40.

Zawodnik/ZawodnicyKlubLiczba goli
Robert Lewandowski Bayern Monachium 48
Sergio Aguero i Raheem Sterling Manchester City 44 (23+21)
Cristiano Ronaldo i Paulo Dybala Juventus 42 (27+15)
Romelu Lukaku i Lautaro Martinez Inter Mediolan 42 (25+17)
Leo Messi i Antoine Griezmann/Luis Suarez FC Barcelona 40 (26+14)
Mohamed Salah i Sadio Mane Liverpool FC 40 (21+19)
Ciro Immobile i Joaquin Correa/Felipe Caicedo Lazio Rzym 38 (30+8)
Anthony Martial i Marcus Rashford Manchester United 38 (19+19)
Josip Ilicić i Duvan Zapata/Luis Muriel Atalanta Bergamo 35 (21+14)
Harry Kane i Heung-Min Son Tottenham 34 (18+16)
Karim Benzema i Sergio Ramos Real Madryt 32 (22+10)

Czytaj też:
"Lewy" goni rekord Muellera
Lewandowski nie odbierze armatki

Komentarze (3)
Jan Kozietulski
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Bobek lewaty[...]a - geniusz dmuchanego balona i intelektu i jego brand: zderzone kończyny przednie, wywalony ozór i zamknięte lewe ślepię (wsparcie lewactwa?), patrz wyżej. Trudno się dziwić, Czytaj całość
avatar
Dżorcz Klunej
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Złośliwi oczywiście napiszą, że tamte duety mają utrudnione zadanie bo poziom jest trudniejszy i wiadomo to jest prawda. Nie zmienia to faktu jednak, że Bundesliga jest w tej top 5 potęg europe Czytaj całość
avatar
yes
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W koło to samo. Jakiś kierownik każe iść po najmniejszej linii oporu...