PKO Ekstraklasa. Górnik - Wisła. Triumf Białej Gwiazdy mimo straty Błaszczykowskiego. Złoty gol Turgemana

PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu w środku: Alon Turgeman
PAP / Andrzej Grygiel / Na zdjęciu w środku: Alon Turgeman

W meczu 33. kolejki PKO Ekstraklasy Górnik Zabrze przegrał u siebie z Wisłą Kraków 0:1. Gola na wagę triumfu gości zdobył Alon Turgeman. Biała Gwiazda w pierwszej połowie straciła Jakuba Błaszczykowskiego, który doznał kontuzji mięśniowej.

Górnik Zabrze przed tym spotkaniem miał już zapewnione utrzymanie w PKO Ekstraklasie, ale nie zamierzał odpuszczać ostatnich meczów sezonu. Trener Marcin Brosz wystawił podobny skład jak w poprzednich spotkaniach i chciał zagrać dla kibiców. To właśnie dzięki dobrej grze w Zabrzu, Górnik tak szybko zapewnił sobie utrzymanie w elicie.

W tak komfortowej sytuacji nie jest za to Wisła Kraków. Białą Gwiazdę czeka trudna walka o utrzymanie, ale krakowianie doskonale wiedzieli, że jeśli z Zabrza wywiozą komplet punktów, to będą już o krok od zapewnienia sobie ligowego bytu. Jednak w pierwszej połowie to Górnik był stroną dominującą. Wisła oddała tylko jeden strzał i w dodatku straciła Jakuba Błaszczykowskiego, który doznał urazu mięśniowego i w 28. minucie zszedł z boiska.

Do przerwy gole nie padły. Górnik miał więcej okazji do zdobycia gola, ale zabrzanom zabrakło skuteczności. Po przerwie to Wisła była aktywniejsza i szybko zadała pierwszy cios. Kapitalnym podaniem popisał się Rafał Boguski, a akcję skutecznym strzałem wykończył Alon Turgeman.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"

W kolejnych minutach Wisła grała tak, jakby to właśnie ona musiała gonić wynik. Biała Gwiazda atakowała i stwarzała kolejne sytuacje pod bramką Martina Chudego. W 62. minucie powinno być 2:0. Tym razem to Turgeman idealnym podaniem obsłużył Boguskiego, ale jego strzał w świetnym stylu obronił słowacki bramkarz.

Górnik nie był w stanie już odpowiedzieć. Wisła utrzymała korzystny wynik i uciekła od strefy spadkowej na dystans ośmiu punktów. Biała Gwiazda wygrać mogła wyżej, ale Nikola Kuveljić trafił w końcówce w słupek. W ostatnich minutach Wisła musiała bronić się przed atakami rywali, lecz nie dała sobie wydrzeć cennej wygranej.

Górnik Zabrze - Wisła Kraków 0:1 (0:0)
0:1 - Alon Turgeman 47'

Składy:

Górnik Zabrze: Martin Chudy - Stavros Vassilantonopoulos (59' Dariusz Pawłowski), Przemysław Wiśniewski, Paweł Bochniewicz, Erik Janza - Erik Jirka (79' Adam Ryczkowski), Daniel Ściślak (59' David Kopacz), Filip Bainović, Jesus Jimenez - Giorgos Giakoumakis, Igor Angulo.

Wisła Kraków: Mateusz Lis - Lukas Klemenz, Hebert, Rafał Janicki, Maciej Sadlok - Nikola Kuveljić, Vullnet Basha (90+1' Marcin Wasilewski) - Jakub Błaszczykowski (28' Rafał Boguski), Chuca (67' Georgij Żukow), Mateusz Hołownia - Alon Turgeman.

Żółte kartki: Giorgos Giakoumakis (Górnik Zabrze).

Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).

Widzów: 4 268.

Czytaj także:
PKO Ekstraklasa. Legia remisuje z Piastem w Warszawie i wciąż jest krok od mistrzostwa
Bundesliga. Niemcy zachwyceni Robertem Lewandowskim. "Nigdy nie ma dość"

Komentarze (4)
KoronaMKS
28.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
GTS musi za rok spaść w końcu, tyle razy byli na skraju bankructwa mają długi a jakimś cudem się trzymają, Korona niestety 1 liga ale oby tylko na rok trzeba młodych wprowadzić i tropem Górnika Czytaj całość
avatar
Michal Bajerski
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To juz wiemy kto spada w tym sezonie. Korona, Arka i ŁKS. 
avatar
Chris August
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Górnik sprzedał mecz. 
avatar
Jerzy Gondol
27.06.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Arka tonie