Salzburg mógł świętować zdobycie kolejnego tytułu dzięki porażce dotychczasowego wicelidera. LASK Linz niespodziewanie przegrał z Wolfsbergerem AC 0:1.
Porażka LASK ma duże znaczenie, gdyż wcześniej klub został ukarany odjęciem 4 punktów za nielegalne treningi podczas pandemii. Jeśli jednak komisja ligi pozytywnie rozpatrzy odwołanie od tej decyzji, wówczas strata ekipy z Linzu zmniejszy się z 11 do 7 punktów. I tak jednak nie wystarczy to, aby dogonić Salzburg.
LASK spadł na trzecie miejsce. Red Bull Salzburg ma 9 punktów przewagi nad drugim w tabeli Rapidem Wiedeń. Do zakończenia sezonu pozostały już tylko dwie kolejki.
Zespół z Salzburga może cieszyć się z podwójnej korony, gdyż wcześniej zdobył również Puchar Austrii. Jest to czternasty tytuł mistrza kraju w historii klubu i siódmy z rzędu.
- To dla mnie bardzo szczególne uczucie. Wiele się nauczyłem w tym sezonie i jestem bardzo wdzięczny ludziom z tego klubu. Każdy dzień jest szansą na poprawę, a nasz zespół to zrobił - powiedział trener Jesse Marsch.
Czytaj też:
Juergen Klopp mógł prowadzić Manchester United. Odrzucił ofertę... przez żonę
Żona zawodnika Lecha Poznań zarobi miliony! Pierwszy taki kontrakt dla piłkarki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!