Ministerstwo sportu zadeklarowało pomoc czwartoligowemu Okęciu Warszawa. Wszystko w rękach władz miasta
Ministerstwo sportu jest gotowe pokryć 80 procent kosztów remontu zalanych boisk RKS Okęcia. Wszystko jest jednak w rękach władz Warszawy. Tereny klubu należą do miasta i to władze stolicy muszą zwrócić się do ministerstwa o dofinansowanie remontu.
- Rozumiem, że strażacy są od tego, by pomagać. Bardzo ich za to szanuję, ale gdyby woda była przy ulicy Łazienkowskiej, to raczej nikt by jej nie przelewał na stadion Legii - tłumaczył wówczas Stanisław Gajlewicz, prezes Okęcia (więcej TUTAJ).
Czwartoligowy klub nie jest w stanie z własnych środków sfinansować takiego remontu. Potrzebuje pomocy. Krótko po nagłośnieniu sprawy, chęć wsparcia Okęcia zadeklarowała minister sportu. Danuta Dmowska-Andrzejuk spotkała się z prezesem klubu i padły konkretne propozycje. - Ministerstwo sportu zadeklarowało sfinansować 80 procent kosztów inwestycji - zdradził Stanisław Gajlewicz.
Brakujące 20 procent może pokryć klub, jeśli znalazłby na to sponsora, albo sfinansować może miasto. Wykonanie remontu boisk i tak zależne jest jednak od władz Warszawy. Tereny klubowe należą do miasta i to miasto musi wystąpić do ministerstwa sportu o dofinansowanie 80 procent na remont boisk. Klub sam o taką dotację nie może poprosić. - Miasto jest kluczowe w całej tej układance - zwraca uwagę prezes.
ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"Na zalanie boisk zareagowały wcześniej władze dzielnicy Włochy. - Aby klub mógł dalej funkcjonować zwróciliśmy się o pomoc do innych dzielnic. Do Bemowa o możliwość udostępnienia boisk Świtu Warszawa i w Jelonkach. Okęcie będzie mogło tymczasowo kontynuować tam funkcjonowanie pierwszej drużyny i zespołów młodzieżowych, trenować i rozgrywać mecze - powiedział dla naszego portalu Piotr Daniluk, rzecznik dzielnicy Włochy.
Władze dzielnicy, na czele z burmistrzem Jarosławem Karczem, wizytowały także zniszczone boiska. Na wyremontowanie głównej murawy wystarczyłoby około 12 tysięcy złotych. - Kiedy zwróciłem się z zapytaniem o dofinansowanie na taką kwotę, to usłyszałem, że dzielnica nie ma formalnych możliwości, żeby wspomóc nas finansowo w renowacji płyty głównej - zdradził Gajlewicz.
Tak wyglądały boiska Okęcia Warszawa tuż po zalaniu w poniedziałek 22 czerwca:
W @WarszawaWlochy @Kw_PSP_Wwa dobija właśnie @okeciewarszawa. Ludzie gdzie wy macie głowy?! pic.twitter.com/dOHfAmrhKx
— Stanisław Gajlewicz (@SGajlewicz) June 22, 2020
Czytaj także: rekordowy majątek Lewandowskich. Kwota robi wrażenie!