Ministerstwo sportu zadeklarowało pomoc czwartoligowemu Okęciu Warszawa. Wszystko w rękach władz miasta

Ministerstwo sportu jest gotowe pokryć 80 procent kosztów remontu zalanych boisk RKS Okęcia. Wszystko jest jednak w rękach władz Warszawy. Tereny klubu należą do miasta i to władze stolicy muszą zwrócić się do ministerstwa o dofinansowanie remontu.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Na zdjęciu od lewej: Stanisław Gajlewicz i Danuta Dmowska-Andrzejuk Twitter / SGajlewicz / Na zdjęciu od lewej: Stanisław Gajlewicz i Danuta Dmowska-Andrzejuk
Kilka dni temu zostały zalane boiska (płyta główna i treningowa) klubu RKS Okęcie Warszawa, który niedawno awansował do IV ligi. Po ulewie w Warszawie strażacy wypompowali wodę na boiska RKS-u z pobliskich garażów i ulic.

- Rozumiem, że strażacy są od tego, by pomagać. Bardzo ich za to szanuję, ale gdyby woda była przy ulicy Łazienkowskiej, to raczej nikt by jej nie przelewał na stadion Legii - tłumaczył wówczas Stanisław Gajlewicz, prezes Okęcia (więcej TUTAJ).

Minął tydzień i w poniedziałek kolejna ulewa, która przeszła przez Warszawę, zalała ulice przy klubie. Woda znów zaczęła wdzierać się na zniszczone już boiska Okęcia.
Boisko Okęcia w poniedziałkowe popołudnie (29 czerwca) - fot. Stanisław Gajlewicz Boisko Okęcia w poniedziałkowe popołudnie (29 czerwca) - fot. Stanisław Gajlewicz
Wejście do klubu w poniedziałkowe popołudnie (29 czerwca) - fot. Stanisław Gajlewicz Wejście do klubu w poniedziałkowe popołudnie (29 czerwca) - fot. Stanisław Gajlewicz
Zarówno płyta główna jak i treningowa czwartoligowego klubu nie nadają się do użytku. Potrzebny jest remont. Koszta nie zostały jeszcze dokładnie oszacowane. Priorytetem jest doprowadzenie boisk do stanu używalności. Gdyby była odpowiednia ilość środków finansowych, to władze klubu chcą położyć na boiskach sztuczną murawę, z dobrym drenażem, tak żeby nie doszło już do powtórki sytuacji sprzed kilku dni.

Czwartoligowy klub nie jest w stanie z własnych środków sfinansować takiego remontu. Potrzebuje pomocy. Krótko po nagłośnieniu sprawy, chęć wsparcia Okęcia zadeklarowała minister sportu. Danuta Dmowska-Andrzejuk spotkała się z prezesem klubu i padły konkretne propozycje. - Ministerstwo sportu zadeklarowało sfinansować 80 procent kosztów inwestycji - zdradził Stanisław Gajlewicz.

Brakujące 20 procent może pokryć klub, jeśli znalazłby na to sponsora, albo sfinansować może miasto. Wykonanie remontu boisk i tak zależne jest jednak od władz Warszawy. Tereny klubowe należą do miasta i to miasto musi wystąpić do ministerstwa sportu o dofinansowanie 80 procent na remont boisk. Klub sam o taką dotację nie może poprosić. - Miasto jest kluczowe w całej tej układance - zwraca uwagę prezes.

ZOBACZ WIDEO: Piłka nożna. Ekspert ocenia zachowanie kibiców na trybunach. "Nie chcę nikogo bronić, ale ryzyko zarażenia jest minimalne"

Na zalanie boisk zareagowały wcześniej władze dzielnicy Włochy. - Aby klub mógł dalej funkcjonować zwróciliśmy się o pomoc do innych dzielnic. Do Bemowa o możliwość udostępnienia boisk Świtu Warszawa i w Jelonkach. Okęcie będzie mogło tymczasowo kontynuować tam funkcjonowanie pierwszej drużyny i zespołów młodzieżowych, trenować i rozgrywać mecze - powiedział dla naszego portalu Piotr Daniluk, rzecznik dzielnicy Włochy.

Władze dzielnicy, na czele z burmistrzem Jarosławem Karczem, wizytowały także zniszczone boiska. Na wyremontowanie głównej murawy wystarczyłoby około 12 tysięcy złotych. - Kiedy zwróciłem się z zapytaniem o dofinansowanie na taką kwotę, to usłyszałem, że dzielnica nie ma formalnych możliwości, żeby wspomóc nas finansowo w renowacji płyty głównej - zdradził Gajlewicz.

Tak wyglądały boiska Okęcia Warszawa tuż po zalaniu w poniedziałek 22 czerwca:

Czytaj także: rekordowy majątek Lewandowskich. Kwota robi wrażenie!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×