[tag=596]
Pogoń Szczecin[/tag] w niedzielę zremisowała ze Śląskiem Wrocław 2:2. Gola na wagę jednego punktu strzelił dla "Portowców" Kacper Smoliński. Dla 19-letniego wychowanka był to pierwszy gol strzelony w PKO Ekstraklasie.
Młody pomocnik także pamiętał, że tego dnia odbywa się II tura wyborów prezydenckich. Bardzo mu zależało, by oddać głos na swojego kandydata. Problem jednak polegał na tym, że podróż z Wrocławia do Szczecina była długa i męcząca.
Nastolatek jednak był zdeterminowany. Dlatego nie dał za wygraną, gdy do zamknięcia lokali wyborczych zostały ostatnie chwile. Zdążył rzutem na taśmę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura
- Pomogłem jeszcze ogarnąć autokar, to znaczy przenieść maty i inny sprzęt do szatni, bo to zadanie dla najmłodszych z zespołu. Przebrałem się szybko, wsiadłem do samochodu i 10 minut przed zamknięciem lokalu byłem na wyborach. Chyba jako jeden z ostatnich, bo oprócz mnie widziałem tylko dwie osoby. To było dla mnie drugie głosowanie w życiu, ale bardzo chciałem wziąć w nich udział, bo traktuję jako swój obowiązek - mówi Smoliński w "Super Expressie".
Zawodnik Pogoni nie zdradził, na kogo zagłosował w II turze wyborów prezydenckich. Wiadomo jednak, że głową państwa przez kolejnych 5 lat nadal będzie Andrzej Duda. Z danych PKW z 99,99 proc. komisji wynika, że pokonał on Rafała Trzaskowskiego stosunkiem głosów 51,08 proc. do 48,92 proc.
Smoliński jest wychowankiem szczecińskiego klubu. W PKO Ekstraklasie zadebiutował całkiem niedawno, bo 29 czerwca. Wcześniej grał w III-ligowych rezerwach.
Wybory 2020. Andrzej Duda czy Rafał Trzaskowski? Tak głosowali sportowcy >>
Wybory 2020. Tajemniczy wpis Zbigniewa Bońka po ogłoszeniu wyników. "12 na 11 to się nie liczy" >>