Filip Burkhardt podzielił się świetnymi wieściami! "Latika to okaz zdrowia"

Instagram / Na zdjęciu: Filip Burkhardt z córką
Instagram / Na zdjęciu: Filip Burkhardt z córką

Prawie dwa lata temu na rodzinę Burkhardtów jak grom z jasnego nieba spadła informacja o ciężkiej chorobie córki. Dziś jednak piłkarz może świętować. "Latika to okaz zdrowia" - przekazał w mediach społecznościowych.

W tym artykule dowiesz się o:

To nie były łatwe dwa lata w życiu Filipa Burkhardta. 33-letni piłkarz pod koniec 2018 roku dowiedział się, że jego pięcioletnia wówczas córka, Latika, ma guza mózgu. Konieczna była operacja. Lekarze nie ukrywali, że niesie ona za sobą ryzyko śmierci.

Na szczęście wszystko przebiegło bez poważniejszych komplikacji. Dziewczynka po operacji przystąpiła do dalszego leczenia, gdyż część guza wciąż pozostawała w jej głowie. Po operacji rodzina Bukhardtów zdecydowała się o wszystkim opowiedzieć na łamach serwisu WP SportoweFakty.

- Gdybym wtedy był z córką sam w domu, to pewnie nie poszedłbym z nią do lekarza, a pogłaskał po głowie, przytulił, herbatę zrobił. Wiadomo, jacy są faceci: może się trochę nie chcieć, bo "ból głowy" to nic strasznego. A żona uratowała jej życie - mówił zawodnik. To bowiem właśnie jego żona zdecydowała, że czas z dolegliwościami córki udać się do lekarza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarze z A klasy mogą się poczuć jak w Ekstraklasie. Nowa szatnia robi wrażenie!

- Z córką źle się działo. Jej twarz była inna, wystraszona. Była jakby zmęczona, miała sińce pod oczami. Była świadoma, że rozmawia z mamą, ale gdy pytałam, czy wie, gdzie jesteśmy, odpowiadała: nie - opisywała Magda Burkhardt. W rozmowie oboje podkreślali, jak ważne jest reagowanie na sygnały wysyłane ze strony dziecka.

Teraz jednak były piłkarz m.in. Arki Gdynia i jego żona mają powody do radości. Jak sam poinformował w mediach społecznościowych, wyniki ostatnich badań Latiki są rewelacyjne.

"Dostaliśmy wyniki rezonansu. Latika to okaz zdrowia i wszystko jest idealnie" - podpisał wspólne zdjęcie z córką.

Burkhardt, choć początkowo nie chciał nagłaśniać całej sprawy, regularnie dzielił się z fanami informacjami o sytuacji córki. - Moje relacje na Twitterze czy Instagramie o stanie zdrowia Latiki miały też na celu ostrzec ludzi: nie zna się dnia ani godziny. Pamiętajcie, nie bagatelizujcie z pozoru niegroźnych zachowań - mówił w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim.

Filip Burkhardt aktualnie reprezentuje barwy 3-ligowej Radunii Stężyca. W przeszłości zanotował blisko 100 meczów w Ekstraklasie. Reprezentował w niej barwy takich klubów jak Arka Gdynia, Górnik Łęczna czy Amica Wronki. Wiele sezonów rozegrał także w I lidze, w której grał m.in. w Turze Turek, Warcie Poznań, Sandecji Nowy Sącz czy Wiśle Płock. W Radunii gra od lata 2019 roku.

Czytaj także:
Bundesliga. Karl-Heinz Rummenigge zachwycony Hansi Flickiem. "Jakbyśmy wygrali na loterii"
Jarosław Niezgoda zadebiutował w MLS. Polak zagrał w Portland Timbers

Komentarze (0)