PKO Ekstraklasa. Transfery. Pierwsze fiasko Legii. Sergiu Bus wybrał Bukareszt zamiast Warszawy

Legia Warszawa przegrała pierwszą transferową bitwę. Mistrz Polski był zainteresowany Sergiu Busem, ale Rumun wolał przenieść się do FCSB Bukareszt. - Legia dzwoniła do mnie jeszcze w drodze do pałacu Becaliego - twierdzi agent piłkarza.

Maciej Kmita
Maciej Kmita
Sergiu Bus Getty Images / Clive Mason / Na zdjęciu: Sergiu Bus
28-letni napastnik został we wtorek z pompą zaprezentowany jako nowy zawodnik FSCB właśnie w rezydencji kontrowersyjnego właściciela najsłynniejszego rumuńskiego klubu. FCSB pozyskał go z Gaz Metanu Medias na zasadzie wolnego transferu. Napastnik wybrał ofertę Gigiego Becaliego, choć na stole miał propozycje od lidera Universitatei Krajowa i wicelidera CFR Cluj oraz Legii.

Mistrzowi Polski tak bardzo zależało na Busie, że walczył o niego do ostatniej chwili. Odpuścił dopiero, gdy 28-latek wjechał na teren posiadłości Becaliego. - Legia chciała go przejąć dosłownie na ostatniej prostej. Rozmawiałem z nią jeszcze dziś, jej ludzie starali się dotrzeć do Sergiu z ludzkiego punktu widzenia - zdradził w rozmowie z "Gazetą Sporturilor" agent Busa Bogdan Apostu.

- Legia starała się nas nakłonić jeszcze w drodze do pałacu Becaliego. Dla mnie ludzkie wartości są jednak ważniejsze od pieniędzy, a słowo, które daliśmy, jest cenniejsze od jakiejkolwiek kwoty. Tak pracujemy z Sergiu - jesteśmy zbudowani z innej gliny. Legia to mistrz Polski, ale Sergiu wybrał FCSB - dodał przedstawiciel piłkarza, mając na myśli to, że klub jego klienta zajmuje w tej chwili dopiero 5. miejsce w rumuńskiej lidze.

Legia nie po raz pierwszy starała się o pozyskanie Busa. Zaczęło się jesienią 2014 roku, gdy Rumun był CSKA Sofia. Z Bułgarii trafił wtedy jednak do angielskiego Sheffield Wednesday, z którego był wypożyczony do włoskiej Salernitany. Następnie grał w Astrze Giurgiu i Lewskim Sofia, a rok temu zawitał do Gaz Metanu.

Bus nie jest wybitnie skutecznym snajperem. W sezonie 2019/20 zdobył dla Gaz Metanu 11 bramek w 31 występach. Sezon, a w zasadzie: rundę, życia rozegrał 6 lat temu w CSKA, kiedy w 19 meczach strzelił 10 goli, a przy 5 asystował. To wtedy zwrócił na siebie uwagę Legii. Więcej TUTAJ.

Legia pracuje nad wzmocnieniami, bo tuż po zdobyciu mistrzostwa Polski trener Aleksandar Vuković publicznie zaapelował o sprowadzenie pięciu-sześciu nowych graczy.

- Jeśli chcemy zrobić następny krok, to potrzebne są nam konkretne wzmocnienia. Potrzebujemy minimum pięciu-sześciu piłkarzy na poziomie Mladenovicia, którego już sprowadziliśmy. Bez tego musimy być gotowi na to, że nie będziemy się rozwijać - stwierdził Vuko. Więcej TUTAJ.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Mario Balotelli znów zaskoczył swoich fanów! Zupełnie nowa fryzura
Którą formację Legia musi wzmocnić przed walką o awans do Ligi Mistrzów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×