Premier League: Southampton FC obudziło się w przerwie. Jan Bednarek i spółka zremisowali

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Jan Bednarek (z prawej)
PAP/EPA / Neil Hall / Na zdjęciu: Jan Bednarek (z prawej)
zdjęcie autora artykułu

Jan Bednarek rozegrał 90 minut przeciwko Brighton and Hove Albion. Nie uchronił Southampton FC przed stratą gola, a całe spotkanie w 36. kolejce Premier League zakończyło się remisem 1:1.

Southampton FC jest niepokonane od pięciu kolejek Premier League. W tym sezonie klub Jana Bednarka miał tylko jedną identyczną passę na przełomie roku, która była jeszcze udekorowana jednym zwycięstwem w Pucharze Anglii. Święci po restarcie wyglądają dobrze, choć akurat w czwartek potrzebowali czasu na rozwinięcie skrzydeł.

Tego dnia Southampton FC zmierzyło się z jednym z najmniej bramkostrzelnych zespołów w lidze. Ma on średnią nieznacznie wyższą niż jeden gol na mecz. Brighton and Hove Albion w analogicznym okresie pięciu kolejek zdobył cztery punkty, przez co jeszcze nie zapewnił sobie utrzymania w Premier League.

Southampton nie weszło dobrze w mecz. Owszem, na przywitanie przeprowadziło dwa, trzy ataki, ale ten krótki szturm potrwał pięć minut. Następnie inicjatywę przejęli zawodnicy Brighton and Hove Albion, a pasmo dośrodkowań pachniało ich prowadzeniem. Piłka trafiła do bramki w 17. minucie po strzale Neala Maupaya. Dobił on do granicy 10 goli strzelonych w sezonie, a Alexa McCarthego pokonał płaskim uderzeniem z centrum pola karnego po wrzucie z autu przedłużonym przez Glenna Murraya.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalna sztuczka Lewandowskiego na treningu Bayernu!

Jan Bednarek próbował rozpaczliwym wślizgiem ratować sytuację, ale obrona Southampton została zaskoczona jak Polska w meczu z Ekwadorem na mundialu w 2006 roku. Southampton musiało organizować się do odrabiania strat, ale czas od zmiany wyniku do przerwy został zmarnowany. Piłka znalazła się raz w bramce Brighton and Hove Albion, ale z powodu spalonego Danny'ego Ingsa nie było mowy o uznaniu gola.

Ralph Hasenhuettl chodził w prawo i w lewo w pobliżu ławki rezerwowych, kręcił głową z niedowierzaniem i nabierał powietrza w usta. W przerwie menedżer Southampton zareagował dwiema zmianami i wpłynęły one pozytywnie na zespół.

Atak pozycyjny Świętych nabrał odpowiedniego tempa oraz wyrazu. Coraz częściej podnosiła się temperatura w polu karnym przyjezdnych i pachniało wyrównaniem. Danny Ings strzelił gola na 1:1 w 66. minucie, a w sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się po podaniu Nathana Redmonda. Najlepszy napastnik Southampton dobił do 20 goli w sezonie.

Kompan Bednarka z obrony Southampton był najbliżej strzelenia drugiego gola. Potężne uderzenie z dystansu Jannika Vestergaarda obronił Mathew Ryan. Stanęło na wyniku 1:1 i był on sprawiedliwy. Pierwsza połowa dla gości, druga dla gospodarzy, a ostatecznie remis.

Southampton FC - Brighton and Hove Albion 1:1 (0:1) 0:1 - Neal Maupay 17' 1:1 - Danny Ings 66'

Składy:

Southampton: Alex McCarthy - James Ward-Prowse, Jan Bednarek, Jannik Vestergaard, Jake Vokins - William Smallbone (79' Stuart Armstrong), Pierre-Emile Hoejbjerg, Oriol Romeu (46' Kyle Walker-Peters), Nathan Redmond - Danny Ings, Michael Obafemi (46' Che Adams).

Brighton: Mathew Ryan - Tariq Lamptey (68' Martin Montoya), Adam Webster, Lewis Dunk, Dan Burn - Solomon March (76' Pascal Gross), Davy Propper (69' Yves Bissouma), Dale Stephens, Leandro Trossard (76' Alexis Mac Allister) - Glenn Murray (59' Aaron Mooy), Neal Maupay.

Żółta kartka: Romeu (Southampton).

Sędzia: Andre Marriner.

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Liverpool FC 38 32 3 3 85:33 99
2 Manchester City 38 26 3 9 103:35 81
3 Manchester United 38 18 12 8 66:36 66
4 Chelsea FC 38 20 6 12 69:55 66
5 Leicester City 38 18 8 12 67:41 62
6 Tottenham Hotspur 38 16 11 11 61:47 59
7 Wolverhampton Wanderers 38 15 14 9 51:40 59
8 Arsenal FC 38 14 14 10 56:48 56
9 Sheffield United 38 14 12 12 39:39 54
10 Burnley FC 38 15 9 14 43:50 54
11 Southampton FC 38 15 7 16 51:60 52
12 Everton 38 13 10 15 44:56 49
13 Newcastle United 38 11 11 16 38:58 44
14 Crystal Palace 38 11 10 17 31:50 43
15 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 39:54 41
16 West Ham United 38 10 9 19 49:62 39
17 Aston Villa 38 9 8 21 41:67 35
18 AFC Bournemouth 38 9 7 22 40:65 34
19 Watford FC 38 8 10 20 36:64 34
20 Norwich City 38 5 6 27 26:75 21

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Źródło artykułu:
Czy Southampton FC zakończy sezon w górnej połowie tabeli Premier League?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)