Po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa świetnie radzi sobie ekipa AC Milan. O sile drużyny z Mediolanu przekonał się Łukasz Skorupski, którego Bologna FC w sobotni wieczór przegrała aż 1:5 (więcej o spotkaniu TUTAJ).
Polak popełnił wielki błąd przy bramce na 2:0 dla gospodarzy, kiedy to zagrał na 12. metr wprost pod nogi Hakana Calhanoglu. Turek wykorzystał sytuację i po silnym strzale podwyższył rezultat. Trzeba jednak zaznaczyć, że Skorupski był w trudnej sytuacji, ponieważ mocno piłkę w światło bramki dograł mu kolega z drużyny - Riccardo Orsolini.
Włoskie media uznały, że Skorupski był jednym z najgorszych piłkarzy na boisku. "Wyciągał pięć razy piłkę z siatki. Wieczór do zapomnienia. Ewidentny błąd, który doprowadził do bramki Calhanoglu" - napisał o Polaku serwis calciomercato.com przy nocie "4,5" w 10-punktowej skali. Żaden inny zawodnik nie dostał równie niskiej oceny.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: fatalna interwencja bramkarza i gol Polaka w lidze kazachskiej
Również "4,5" Skorupski otrzymał od tuttomercato.web. "Jedna z najbardziej skomplikowanych ocen. Przed pięknymi i ważnymi paradami pojawił się wyraźny błąd. Szkoda bramki na 2:0" - czytamy w uzasadnieniu.
Inne serwisy nie były aż tak surowe dla 29-latka i innym piłkarzom Bolonii przyznały niższe oceny. "Potwierdził, że w grze nogami ma pewne ograniczenia" - dodała włoska odsłona "Eurosportu" przy nocie "5,5".
"Kilkukrotnie uratował bramkę Rossoblu. Z wyjątkiem drugiego gola, w którym współudział miał Orsolini, nie zrobił nic złego przy straconych bramkach" - podkreśla calciomercato.it obok "6" dla Polaka.
Z kolei "Corriere della Serra" Skorupskiemu przyznało "5". "Słabo zareagował przy pierwszym golu, duża wina przy drugim. W sumie źle" - skwitowano.
Czytaj też: Sensacyjny transfer IV-ligowca. Ściągnęli byłego zawodnika Szachtara Donieck