PKO Ekstraklasa. Kibice Wisły Płock się sprzeciwiają, nie chcą zmiany prezesa

WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu od lewej: Jacek Kruszewski
WP SportoweFakty / Szymon Łabiński / Na zdjęciu od lewej: Jacek Kruszewski

Coraz głośniej mówi się o odejściu Jacka Kruszewskiego ze stanowiska prezesa Wisły Płock. Kibice Nafciarzy opublikowali na ten temat swoje oświadczenie.

Pierwsze informacje na temat pożegnania się Jacka Kruszewskiego z funkcją prezesa Wisły Płock opublikowano na początku czerwca. Lokalne media informowały wtedy, że jego posada wisi na włosku.

Funkcję prezesa Kruszewski pełnić zaczął w czerwcu 2012, zastąpił Krzysztofa Dmoszyńskiego. Wcześniej pracował jako wiceprezes klubu.

Progres Nafciarzy za czasów rządów Kruszewskiego jest zauważalny. Klub awansował z II ligi do Ekstraklasy. Największym sukcesem płocczan było zajęcie 5. miejsca w sezonie 2017/2018.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu

W kolejnych dwóch latach w Płocku nie było już tak wesoło. Zmiany kadrowe i odejścia trenerów doprowadziły do walki Nafciarzy o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. To teraz wymienia się jako główne "grzechy" Kruszewskiego, które mają stać się przyczyną jego odejścia z klubu.

Fani Wisły sprzeciwiają się jednak zmianom w zarządzie. W czwartek doszło do spotkania grup kibicowskich i kibiców niezrzeszonych Wisły Płock. Tematem rozmów była sytuacja klubu. Przede wszystkim debatowano na temat zmiany prezesa. Owocem spotkania jest opublikowane wspólne oświadczenie.

Treść oświadczenia:

Kibice Wisły Płock nie mogą przejść obojętnie wobec pojawiających się coraz częściej twierdzeń o zmianie prezesa naszego ukochanego klubu.

Prezes Jacek Kruszewski ma nasze pełne poparcie. Wszelkie zmiany na piastowanym przez niego stanowisku będą przez nas odbierane negatywnie.

Zdajemy sobie sprawę, że są rzeczy, które należy poprawić, ale nie zapominajmy o tym, co było. Jacek Kruszewski objął stanowisko prezesa po spadku do 2. ligi. Latem 2012 r. nie było wyników i sponsorów, a Wisła miała tragiczny wręcz wizerunek. Wtedy nikt nawet nie marzył o ekstraklasie, reprezentantach kraju grających w naszych barwach, nie mówiąc już o nowym stadionie.

Wisła Płock, z Jackiem Kruszewskim za sterem oraz przy wsparciu kibiców, odbiła się od dna. W ciągu 8 lat zaszły w Wiśle zmiany, które doprowadziły do awansu do 1. ligi, a później do powrotu do ekstraklasy.

Od tego czasu czterokrotnie utrzymaliśmy się w piłkarskiej elicie, a w zeszłym sezonie nawet jej liderowaliśmy. Trenerem reprezentacji Polski został wybrany trener Wisły Płock, tj. Jerzy Brzęczek, a dzięki grze w naszym klubie piłkarscy fani poznali lub przypomnieli sobie na nowo o wielu świetnych zawodnikach.

Nasz klub przez ten czas rozwijał się nie tylko piłkarsko, ale również organizacyjnie. Pozyskano wielu sponsorów, a przede wszystkim wrócono do rozmów z największym w regionie koncernem, co finalnie skutkowało pozyskaniem starego-nowego sponsora strategicznego. Dobre zmiany w klubie doprowadziły do tego, że pierwszy raz w historii na meczu piłkarskim Wisły pojawił się komplet publiczności i to pomimo tego, że nasz stadion jest obecnie ruiną. Po latach zaniedbań pracy z juniorami wreszcie utworzono stowarzyszenie zajmujące się szkoleniem dzieci i młodzieży.

Co warte podkreślenia, w końcu rozpoczęła się przebudowa stadionu Wisły Płock. Pojawia się również perspektywa przebudowy otoczenia stadionu z myślą o szkoleniu wiślackich piłkarzy, w tym głównie z myślą o pracy z juniorami.

Nie jest tak, że w tym czasie nie przytrafiły się błędy. Widzimy je wszyscy, dostrzega je również Jacek Kruszewski. Dzięki bardzo dobrej współpracy możemy o tym wspólnie porozmawiać. Doceniamy to szczególnie, gdyż w przeszłości kibice Wisły byli dla osób zarządzających klubem wrogiem. Konflikt ten urósł do takich rozmiarów, że zarządcy klubu "wygnali" swoich kibiców ze stadionu. Na szczęście to już przeszłość.

Dziś możemy docenić pozytywne zmiany, jakie zaszły w Wiśle, i śmiało patrzeć w przyszłość. Dobre zmiany widzą nie tylko kibice. Praca zarządu klubu była bowiem wielokrotnie oceniana, co w ostatnim czasie skutkowało udzieleniem zarządowi jednomyślnego absolutorium. Dobra atmosfera wokół klubu powoduje, że futbolu na poziomie ekstraklasy mogą nam zazdrościć o wiele większe miasta, jak choćby Łódź, Bydgoszcz, Katowice, Lublin, Olsztyn, Gdynia, Kielce.

Przytoczone przez nas okoliczności powodują, że wszelkie zmiany na stanowisku prezesa będą dla nas niezrozumiałe i oceniane negatywne. Ostatnia nonszalancja w zmianach włodarzy Klubu omal nie zakończyła się jego upadkiem. Na takie coś nie możemy się zgodzić i stanowczo przeciw temu protestujemy.

Kibice Wisły Płock


Oświadczenie nie jest jedynym ruchem kibiców okazującym wsparcie dla prezesa. W mediach społecznościowych publikowane są posty z hashtagiem #MuremZaKruchym.

Konkretne ustalenia mają zapaść w najbliższych dniach. Wtedy ma się zebrać czteroosobowa rada nadzorcza, która podejmie decyzję, co dalej z przyszłością Jacka Kruszewskiego i Wisły Płock. W radzie zasiadają trzy osoby powołane przez władze miasta i jedna wyznaczona przez sponsora strategicznego, PKN Orlen.

Przypomnijmy, że w sezonie 2019/2020 Nafciarze zajęli 12. miejsce w PKO Ekstraklasie.

Zobacz także:
-> To prawdziwy talizman Lechii Gdańsk. 
-> Pierwszy gol Jarosława Niezgody w MLS. 

Komentarze (2)
art-e
25.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Klubem formalnie rządzą akcjonariusze czy też władze spółki a w rzeczywistości faktyczny właściciel a więc główny sponsor klubu, bo bez pieniędzy nie ma żadnego klubu czy drużyny poza sportem a Czytaj całość
avatar
zbych22
24.07.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Się porobiło. Kibice będą rządzić klubem,a nie akcjonariusze i organy spółki. Kibice mogą sobie protestować do woli. Spółka Akcyjna jaką jest Wisła Płock podlega rygorom KSH,a nie chciejstwu ki Czytaj całość