Polityka transferowa Barcelony od dłuższego czasu pozostawia wiele do życzenia. Hiszpański gigant tym razem ma być bliski sprzedaży Ivana Rakiticia za 10 milionów euro. Tak przynajmniej twierdzi "Mundo Deportivo".
Chorwat od dłuższego czasu dostawał do zrozumienia, że delikatnie mówiąc, nie jest w klubie "niezbędny". Jak informuje wspomniany serwis, zawodnik miał jednak dostać możliwość wyboru klubu, do którego chciałby odejść, za to, że był przez tyle lat lojalny. 32-latek ma wrócić do Sevilli, z której w 2014 odszedł właśnie do "Blaugrany".
Na niską cenę pomocnika wpływa także fakt, że jego kontrakt wygasa wraz z końcem następnego sezonu. W stolicy Katalonii nigdy nie było jednak specjalnych starań, by go przedłużyć.
Może to dziwić tym bardziej, że kilka tygodni temu Barca sfinalizowała wymianę z Juventusem, w ramach której do klubu trafił 30-letni Miralem Pjanić, będący podobnym typem piłkarza, a w przeciwnym kierunku udał się 23-letni Arthur Melo.
Rakitić w minionym sezonie rozegrał 41 spotkań, w których strzelił jedną bramkę oraz zanotował cztery asysty. W sumie w czasie sześcioletniej przygody z Barceloną zagrał w niej 309 razy.
Czytaj także:
- Bundesliga. Problemy w klubie Krzysztofa Piątka. Hertha Berlin szuka bramkarza
- Liga Mistrzów. Cud może się wydarzyć. Kylian Mbappe bliski powrotu do zdrowia
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz Legii Warszawa zrezygnował z urlopu. Już trenuje do nowego sezonu