Napięcie przed piątkowym szlagierem w Lidze Mistrzów rośnie z godziny na godzinę. W środowisku piłkarskim pojawia się mnóstwo komentarzy dotyczących starcia FC Barcelona - Bayern Monachium.
Tradycyjnie coś od siebie musiał dorzucić prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. Zdradził na Twitterze, jakim rezultatem piątkowego ćwierćfinału będzie rozczarowany.
"Jeżeli Bayern Monachium nie wygra różnicą 2/3 bramek, to będę zawiedziony" - przekazał były piłkarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Robert Lewandowski show. Co za sztuczka!
Boniek chce więc, aby triumf Bawarczyków był wyraźny. Internauci zareagowali już na jego wpis. Pojawiły się m.in. krytyczne komentarze. Niektórzy twitterowicze stwierdzili, że działacz powinien interesować się przede wszystkim polską piłką nożną.
Głos przed pojedynkiem "Dumy Katalonii" z ekipą ze stolicy Bawarii zabrał też chociażby Sebastian Mila. Były reprezentant Polski zaczepił na Twitterze fanów Bayernu.
"Halo kibice Bayernu, krótki komunikat: będzie dzisiaj bolało. Dawać już ten mecz... Barca Barca!" - napisał na portalu społecznościowym. Później dodał, że mimo wszystko będzie wspierał Roberta Lewandowskiego. "Lewy to mój kumpel, który asystował przy najważniejszej mojej bramce, dlatego zawsze będę mu kibicował" - zaznaczył.
Spotkanie Barcelona - Bayern będzie można oglądać na żywo w telewizji i internecie. Transmisja będzie dostępna na antenach TVP 2 oraz Polsat Sport Premium 1. Mecz do obejrzenia również w WP Pilot. Pierwszy gwizdek sędziego o 21:00.
Zobacz także:
Liga Mistrzów. Robert Lewandowski szalał przeciwko Chelsea. Zobacz jego popisy [WIDEO]
Liga Mistrzów: FC Barcelona - Bayern Monachium. Robert Lewandowski ma przyćmić Leo Messiego. "To on będzie lepszy"
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy Bayern Monachium awansuje do półfinału Ligi Mistrzów? 
