Iwanow wraz z Szymonem Rojkiem polecieli do Portugalii, by na żywo relacjonować turniej z Lizbony z udziałem ośmiu najlepszych drużyn tej edycji Ligi Mistrzów.
W magazynie "Cafe Futbol" wysłannicy "Polsatu Sport" opisali obecną sytuację w stolicy, a zarazem największym mieście Portugalii. - Na ten moment jest dziwnie. Nie ma ludzi na ulicach, wieczorami nikt nie wychodzi. Pandemia i wszystkie restrykcje z nią związane sprawiły, że jest tu bardzo pusto - powiedział Bożydar Iwanow.
Choć w Polsce rywalizacja na boisku także została wznowiona przy pustych trybunach, to nie da się jej porównać do ciszy i pustki, jaką na Estadio da Luz odczuwają polscy komentatorzy.
- Komentowałem na stadionie w Legnicy pierwszy mecz po przerwie w rozgrywkach. To było dziwne uczucie, ale na meczach Ligi Mistrzów jeszcze bardziej brakuje kibiców na trybunach. Bez nich mam cały czas wrażenie, że mało mówię - dodał Iwanow.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: w takiej roli kolegi Roberta Lewandowskiego z Bayernu jeszcze nie widziałeś. Poszło mu świetnie
Z kolei drugi z dziennikarzy, Szymon Rojek, zwraca uwagę, że pomocny w jego pracy okazuje się sztuczny doping, słyszany podczas transmisji.
- Muszę przyznać, że jest to zrobione perfekcyjnie. Byłem zaskoczony, jak w punkt trafione są reakcje z sytuacjami na boisku. Czasem sam się rozglądałem, bo miałem wrażenie, że kibice są na stadionie. Nam to ułatwia pracę, ale przede wszystkim, umila oglądanie meczów kibicom przed telewizorami - zauważa Rojek.
Półfinały Ligi Mistrzów zostaną rozegrane w Lizbonie 18 i 19 sierpnia. Finał odbędzie się 23 sierpnia. Wszystkie mecze zostaną pokazane w otwartej telewizji oraz WP Pilot (czytaj więcej>>>).
Liga Mistrzów. Znamy komplet półfinalistów >>
Liga Mistrzów. Pep Guardiola rozczarował Roberta Lewandowskiego. Zobacz memy po wpadce Man City >>