Transferowa saga z udziałem Arkadiusza Milika najprawdopodobniej zbliża się do końca. Według ostatnich doniesień z Włoch, polski napastnik nie zasili jednak Juventusu, a zespół AS Roma. "Kluby pracują nad zamknięciem transakcji" - czytamy na okładce środowego wydania "Corriere dello Sport".
Rzymianie mieli zaoferować SSC Napoli swojego piłkarza, pomocnika Cengiza Undera i 15 mln euro w gotówce. "Aurelio De Laurentiis zgodził się na takie warunki" - przekonuje włoska gazeta.
Szykuje się więc sensacyjny zwrot ws. Milika. Od kilku miesięcy 26-latek był łączony z mistrzem Włoch. Prezes Napoli stawiał jednak wygórowane żądania - chciał 40-50 mln euro i nie godził się na włączenie piłkarzy do transakcji w celu obniżenia tej kwoty. Sytuację mogło też nieco skomplikować zwolnienie w Juventusie trenera Maurizio Sarriego, z którym Milik współpracował w Napoli w latach 2016-2018.
ZOBACZ WIDEO: Damian Kądzior szczerze o Robercie Lewandowskim. "To najlepszy piłkarz na świecie"
Kontrakt Milika z neapolitańczykami wygasa w czerwcu przyszłego roku. Polak jest zdeterminowany do opuszczenia klubu i nie godził się na oferty jego przedłużenia. Oprócz Juventusu i Romy, były zawodnik Ajaxu jest ostatnio łączony m.in. z Atletico Madryt (więcej TUTAJ) i Newcastle United (więcej TUTAJ).
Aktualnie napastnikiem numer 1 w Rzymie jest Edin Dzeko, którego również łączy się z transferem. Co ciekawe, Bośniak jest jednym z kandydatów do wzmocnienia Juventusu.
W ostatnim sezonie AS Roma zajęła w Serie A piąte miejsce, które zagwarantowało jej start w fazie grupowej Ligi Europy. Najlepszym strzelcem klubu w lidze był wspomniany Dzeko, który zdobył 16 goli.